Według Instytutu Pamięci Narodowej, R. nie wszczął postępowania wobec esbeków, którzy katowali działacza opozycji Jana Sugalskiego. Działo się to od maja do sierpnia 1985 r. Katowana ofiara wysłała do prokuratora pięć pisemnych zawiadomień o popełnieniu przestępstwa. Ten nie przeprowadził postępowania.
- Prokurator straszył mnie, że jak będę przysyłał mu takie pisma, to mnie oskarży o zniesławienie i pójdę siedzieć - wspomina Jan Sugalski.
Edward R. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Jego sprawa ujrzała światło dzienne podczas śledztwa dotyczącego byłego esbeka Bogdana Mazurkiewicza. Zgodę na opublikowanie danych osobowych wydał legnicki sąd. Jest on pierwszym funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa skazanym za popełnienie zbrodni komunistycznej. Dostał 2,5 roku więzienia. Ale Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zawiesił wykonanie wyroku ze względu na zły stan zdrowia i wiek skazanego. IPN nie zakwestionował tego werdyktu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?