Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie nie lubią Renomy

Paweł Rydzyński
Renoma jest skuteczna, każdy o tym wie. Ale też każdy słyszał kiedyś o chamskim zachowaniu kontrolerów. Jak znaleźć złoty środek, rozmawiamy z wiceprezydentem Gdańska Maciejem Lisickim

Co zrobić z Renomą?
Oczekujemy wyników kontroli na tym poziomie co dotychczas, ale czynienie tego w sposób kulturalny. Kontrolerzy nie mogą łamać prawa. Nie można jednak nie zauważyć, że Renoma jest bardzo skuteczna.
Jak bardzo?
Przeprowadza kontrole w gdańskich autobusach i tramwajach od 2006 r. Wpływy z biletów w 2006 r. w porównaniu z 2005 r. wzrosły o 17 mln zł! Proszę policzyć, ile podróży odbywało się wcześniej bez biletu, na ile budżet był okradany.
To prawda, ale już nie tylko zwykli mieszkańcy, ale także szef Rady Miasta Bogdan Oleszek krytykują fakt, iż pieniądze z mandatów w całości idą do Renomy.
Uważam, że to dobre rozwiązanie. Miasto nie dopłaca do tego interesu ani grosza, nie interesują nas pensje, związki zawodowe. Wiemy, iż rocznie wpływa do nich średnio ok. 3,5 mln zł z tytułu mandatów. Nie znamy jednak kosztów działalności. Pamiętajmy też, że nie wszystkie mandaty są ściągalne, kontrolerzy mają do czynienia z wielokrotnymi recydywistami. Mimo tego znów zwracam uwagę, jak bardzo od momentu kiedy Renoma rozpoczęła sprawdzanie biletów w środkach komunikacji miejskiej, ich sprzedaż wzrosła. Ludzie po prostu zaczęli bilety kupować.
Renoma kontroluje też bilety w pociągach SKM Prezes SKM Andrzej Osipów mówi, że być może warto zasugerować szefom Renomy posłanie pracowników na swoisty kurs savoir-vivre'u.
W umowie między miastem a Renomą jest zapis, że kontrolerzy muszą prezentować odpowiedni poziom. Nie bronię Renomy, ale ludzi niekulturalnych spotykamy wszędzie. Do mnie też przychodzą interesanci, którzy skarżą się, że jakaś urzędniczka potraktowała ich nieodpowiednio. Choć niby nadeszły czasy, w których każdy do każdego powinien się uśmiechać.
Mówi Pan zupełnie jak szefowie Renomy, którzy żalą się, że wokół firmy tworzy się czarny PR.
Pamiętajmy, że kontroler biletów to niewdzięczna praca. Podejrzewam, że ani pan, ani ja nie chcielibyśmy jej wykonywać. Społeczeństwo zawsze miało do "kanarów" lekceważący stosunek. Ludzie Renomy nie lubią, to jest wpisane w jej scenariusz. Ci, którzy zostali złapani, nigdy nie wydadzą o firmie kontrolerskiej pozytywnej opinii, to zrozumiałe.
Reasumując - ze skuteczności miasto jest zadowolone, ale zwraca uwagę na formę?
Dokładnie tak. Renoma ma kierownictwo, a kwestia jest w tym, czy to kierownictwo potrafi tak dobrać ludzi i tak nimi kierować, żeby wywiązywać się ze wszystkich aspektów umowy. Bo na chamskie, agresywne zachowania kontrolerów absolutnie nie możemy sobie pozwolić. Nawet jeśli mają do czynienia z 13-krotną recydywistką.

Będzie debata
"Polska Dziennik Bałtycki" zorganizuje w niedługim czasie debatę nt. działalności Renomy. - To dobry pomysł - twierdzi Maciej Lisicki. W debacie oprócz władz miasta i przedstawicieli przedsiębiorstw komunikacyjnych wezmą też udział (miejmy nadzieję) przedstawiciele Renomy. Szczegóły dotyczące debaty podamy niebawem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki