Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A kto nie pije?

Krzysztof Kucharski
Krzysztof Kucharski, redaktor "Polski-Gazety Wrocławskiej"
Krzysztof Kucharski, redaktor "Polski-Gazety Wrocławskiej" Tomasz Hołod
Leżymy na takiej szerokości i długości geograficznej, że bardziej właściwym pytaniem jest, kto nie pije? W rolach absolutnych abstynentów deklaruje się 19 procent Polaków. Na Dolnym Śląsku to tylko 11 procent.

Z pijącymi sytuacja jest bardziej zagmatwana. Czasy, gdy statystycznie należeliśmy do elity opojów europejskich (pierwsza dziesiątka) już dawno minęły. Teraz się plątamy między drugą i trzecią dziesiątką. Niektórzy uważają, że gdy nas - Polaków - w piciu wyprzedzają takie kraje jak Luksemburg, to coś niedobrego dzieje się z naszym narodem. Dla Polaka, katolika, ojca wielodzietnej rodziny, to wstyd i hańba. Ten kiedyś honorowy i dumny naród się narowi i skręca w stronę jakichś zboczeńców, którzy pijają głównie piwo i wina. W Polsce to jest wbrew wszelkim tradycjom.
PARDA, czyli Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych uważała, że dzięki jej profilaktycznym kampaniom sytuacja jest ustabilizowana. Czyli wypijaliśmy jakieś 7-8 litra 100-procentowego alkoholu na jedną głowę. Te dane nie są oczywiście stare. W ostatnich latach o parę litrów to się zmieniło. Badania, które prowadzą na zlecenie różnych potentatów alkoholowych wyspecjalizowane ośrodki międzynarodowe, pokazują w cyferkach, że to jest między 9 a 11 litrami na obywatela w każdym wieku. Od noworodka do starca.
Ja od razu się przyznam, że wypijam kilka litrów więcej. W te litry ani w jednym, ani w drugim przypadku nie był wliczany nigdy "lewy" alkohol, bez akcyzy, przemycany, czy też produkowany na czarno.
Przypomnę z przyjemnością, że jedna dolnośląska "mrówka" w ciągu jednego dnia potrafiła przenieść przez granicę polsko-czeską 3011 butelek mocnego alkoholu. Chciałbym zwrócić uwagę na słowa: "jedna" i "jednego dnia". Tym rekordzistą był Tadeusz K. z Kudowy-Zdroju.
Duzi chłopcy teraz mają nowe zabawki w postaci samochodów i piją dużo mniej, ale ich dzieci i wnuki te statystyki wyraźnie poprawiają.
Mamy w kategorii między 15 a 19 rokiem życia największą progresję w Europie. Pije coraz więcej nieletnich dziewczyn. Kobiety przodują statystycznie w kupowaniu tak zwanych "małpek" czyli 200-, 100-gramowych buteleczek z wódkami. Oficjalnie poważne problemy alkoholowe ma ok. 3,5-4 mln osób.
Na razie rekordzistą świata jest mieszkaniec Wrocławia, który w roku 1995 prowadził samochód mając 14,8 promila alkoholu we krwi. Jego krew badano pięciokrotnie, bo nikt nie chciał uwierzyć w te cyfry.
Nadzieja w młodych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska