Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciemno we Wrocławiu

Marcin Torz
Urzędnicy chcą oświetlić budynek magistratu. A na miejskich ulicach wciąż jest bardzo ciemno.

Wrocławscy urzędnicy właśnie ogłosili przetarg na iluminację budynku magistratu przy pl. Nowy Targ. Ile za to urząd zapłaci z pieniędzy podatników?
Dowiemy się dopiero, kiedy zostaną otwarte oferty chętnych na zamontowanie świateł. Jednak pewne jest, że cena nie będzie niska. Na przykład iluminacja Muzeum Narodowego kosztowała blisko pół miliona zł. A na wrocławskich osiedlach jest ciemno.

- Przez brak dobrego oświetlenia są kradzieże i włamania. Ciekawe, że w miejscach, gdzie jest jasno, przestępstw właściwie nie ma. Źle jest przy ul. Zawiszy czy Szarych Szeregów - mówi Jerzy Dyjakon, przewodniczący rady osiedla Wojszyce. - Tam są stare lampy rtęciowe. Tymczasem dużo lepsze są sodowe. Jaśniejsze, a poza tym dużo tańsze w eksploatacji.
Podobnie jest w innych częściach Wrocławia.
- Przydałoby się więcej latarni - nie ukrywa Zdzisław Szczuka, przewodniczący rady osiedla Ołbin. - Rok temu wysłaliśmy pismo do urzędu miejskiego. Prosiliśmy w nim o postawienie latarni. Ale do dziś nie dostaliśmy odpowiedzi.

Podobne problemy mają mieszkańcy Brochowa.
- W niektórych częściach Brochowa jest strasznie ciemno. Chcielibyśmy mieć oświetlony kościół, dom seniora, a także pocztę. Brak światła wieczorami to spore niebezpieczeństwo dla przechodniów idących ulicą - opowiada Marek Sadowski, przewodniczący rady osiedla. Miejsc słabo lub wcale nieoświetlonych jest we Wrocławiu pełno. Mieszkańcy nie ukrywają, że boją się wieczorami wyjść na ulicę.
- Po zmroku aż roi się w okolicy od wszelkiej maści pijaczków - opowiada Małgorzata Matyja, lokatorka budynku przy ulicy Zielińskiego.
Byłoby bezpieczniej, gdyby ulice były lepiej oświetlone. Ale tak niestety nie jest. Tymczasem nie mamy dla mieszkańców dobrych wiadomości.

Wrocławskie ulice nie zostaną oświetlone w ekspresowym tempie. W tym roku na pewno oświetlone zostaną ulice: Lakiernicza, Nowowiejska, Olsztyńska, Boya-Żeleńskiego (przejście pod torami).
Więcej światła będzie też na ulicy Gajowickiej, Parnickiego, na przejściu przy ul. Obornickiej 77 oraz przy Wybrzeżu Wyspiańskiego.
Koszt postawienia jednej latarni to około 6 tysięcy złotych. Niewykluczone, że lampy pojawią się w kolejnych miejscach. Ale wszystko uzależnione jest od tego, czy będą tam prowadzone prace, np. przy remoncie chodników czy jezdni.

Podstawowym problemem jest jednak to, że nie ma jednego właściciela latarni. Część należy do EnergiiPro, część do gminy. Często nie mogą się dogadać.
- Jeśli mieszkańcy zgłoszą się do nas z problemem, to oczywiście zareagujemy - twierdzi Eugeniusz Marciszak z EnergiiPro. - Wychodzimy z założenia, że zawsze trzeba rozmawiać i negocjować - dodaje. Podobnie twierdzą miejscy urzędnicy.

Iluminacja
Od 1996 roku wrocławski magistrat systematycznie oświetla nasze cenne budowle.
Wieczorami światło zdobi wiele zabytków, takich jak katedra, ratusz, Uniwersytet Wrocławski czy Muzeum Narodowe. Niebawem nowego blasku nabiorą kolejne obiekty, jak most Zwierzyniecki. Roczny koszt iluminacji to 15,5 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska