- Są zadbane, dożywione. Stanowią jej jedyną radość życia. Dwa-trzy mogą u niej zostać. Ale trzeba ją namówić, żeby resztę oddała do schroniska. Na siłę nie ma co rozwiązywać tego problemu - mówi Jerzy Smogorzewski, powiatowy lekarz weterynarii w Częstochowie.
Staruszka w zrujnowanej posesji przy ul. Prostej mieszka ze sforą 30 psów. Sąsiedzi twierdzą, że wcale ich nie wypuszcza na spacery ani na podwórko, a czworonogi często piszczą i wyją. Staruszka pokazała weterynarzowi aktualne zaświadczenia potwierdzające szczepienia czworonogów. Sama nie dojada, aby wykarmić psy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?