(O)błędne biura

Główne zarzuty stawiane organizatorom wyjazdów to m.in. przyznawanie sobie przez firmy prawa do jednostronnej zmiany umowy bez uzasadnionej przyczyny, zwłaszcza w kwestii ceny, co jest niezgodne z prawem. Tym bardziej że koszty imprezy nie mogą zostać zmienione na 20 dni przed rozpoczęciem wycieczki. To nie wszystko. Jedna z firm podała, że ceny w materiałach reklamowych są cenami stałymi, ale jednocześnie zastrzegła sobie prawo do ich zmiany w wyjątkowych sytuacjach. Okazuje się też, że organizatorzy wycieczek nie biorą odpowiedzialności za błędy i nieprawdziwe informacje udzielone klientom przez agentów biura.
Z Wielkopolski najgorzej w raporcie wypadły firmy Funclub oraz Artur z Poznania. Pierwszej UOKiK zakwestionował aż 20 zapisów, co jest krajowym rekordem, a drugiej 17.
- Urząd zwrócił nam uwagę na błędy, które mieliśmy we wzorach umów, ale zostały one już zmienione - przekonuje Piotr Sućko z Funclubu.
Spośród 137 losowo skontrolowanych firm zaledwie w 5 nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Jest to gorszy wynik niż w poprzednich kontrolach.
Aby uniknąć niepotrzebnych komplikacji należy dokładnie przeczytać samą umowę i wszy-stkie załączniki do niej.
- Jeżeli klient ma jakieś wątpliwości może negocjować z biurem lub wziąć ze sobą umowę i poradzić się rzecznika konsumentów - radzi Aneta Styrnik z UOKiK.
Także dochodząc swoich praw w sądzie można liczyć na pomoc rzecznika lub federacji konsumenckich. Wszystkie szczegóły raportu są dostępne na stronie internetowej www.uokik.gov.pl.