Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polanka zarabia na... karach

Szymon Szadurski
Karę 820 tys. zł wymierzyły władze Gdyni firmie Projekt Gdynia 1, która zgodnie z podpisaną z gminą umową, ma wybudować za ok. 50 mln zł na Polance Redłowskiej kompleks hotelowo-restauracyjny z parkiem wodnym.

Inwestycja powinna być już gotowa, tymczasem na placu budowy praktycznie nic się nie dzieje. To już druga kara finansowa, nałożona na tę firmę.

- Prowadzimy negocjacje z inwestorem, robimy wszystko, aby zdopingować go do przyspieszenia prac budowlanych. W kwestii kar administracyjnych sentymentów jednak nie będzie - mówi Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni.

- Zgodnie z podpisaną z Projektem Gdynia 1 umową, będziemy je konsekwentnie nakładać. Choć ostatnio pojawiło się światełko w tunelu, że inwestycja zostanie jednak ukończona, tempo jej realizacji ciągle jest dla nas niezadowalające.

- Cierpliwość miasta powoli się kończy i jeśli intensywne prace na Polance nie rozpoczną się w ciągu najbliższych tygodni, rozważamy nawet zerwanie umowy dzierżawy gruntu z inwestorem.

Projekt Gdynia 1 decyzję samorządowców o nałożeniu zarówno pierwszej kary - 410 tys. zł, jak i kolejnej, zaskarżył do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO pierwszego odwołania jednak nie uwzględniło, kara została zapłacona.

Samorządowcy mówią, iż nie ma szans, aby SKO anulowało drugą z kar. Inwestor wystąpił też niedawno do władz Gdyni z prośbą o przedłużenie terminu realizacji inwestycji do 2010 roku. Miasto się jednak na to nie zgodziło. Wczoraj samorządowcy spotkali się też z biurem projektowym, które w imieniu inwestora zobowiązało się przedstawić w możliwie krótkim terminie alternatywny projekt zagospodarowania Polanki.

Wiadomo jednak, że miasto nie zgodzi się na wybudowanie w tym reprezentacyjnym punkcie Gdyni niczego innego jak hotelu z parkiem wodnym. Próby usytuowania na Polance apartamentowców, podejmowane nie tylko przez Projekt Gdynia 1, ale także już przez poprzedniego inwestora, Echo Investment, skończyły się niepowodzeniem.
- Skutkować by to mogło unieważnieniem pozwolenia na budowę - mówi Jerzy Zając.

Z Dariuszem Guzkiem, właścicielem Projektu Gdynia 1, nie udało nam się skontaktować. Inni przedstawiciele firmy sytuacji nie komentują.

Zmiany w projekcie

Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i Nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni

- W sprawie wykonania inwestycji na Polance Redłowskiej ze strony miasta nie są wykluczone nawet najbardziej radykalne kroki.
Jeśli inwestor nie przyspieszy tempa prac, jesteśmy zdecydowani do zerwania wieloletniej dzierżawy tego gruntu, choć na pewno nie będzie to łatwe.
Przedstawiciele Projektu Gdynia 1, tłumacząc powody opóźnienia prac, mówią między innymi, że potrzebna jest zmiana projektu hotelu i parku wodnego, bo poprzedni projekt, sprzed 10 lat, nie przystaje już do dzisiejszych czasów.
Doskonale to rozumiemy, jednak argument taki nie może być powodem takiego opóźnienia prac. Z zapowiedzi inwestora wynika, że w nowym projekcie powiększone mają być pokoje hotelowe, uwzględniona też konieczność budowy największej w Gdyni sali konferencyjnej na tysiąc osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki