Niejako w nagrodę, królewscy w kolejnym sezonie zagrają w nowej II lidze, co niewątpliwie będzie dla nich wielkim wyzwaniem.
Zespół nadal prowadzony będzie przez Janusza Kudybę. Szkoleniowiec w najbliższych dniach przedłuży umowę z klubem na kolejny sezon. A przecież jeszcze w kwietniu jego pozycja była mocno zagrożona, bowiem królewscy mieli kiepski początek wiosny. Nie potrafili wygrać żadnego z pięciu spotkań.
- Dotknęła nas plaga kontuzji, a nie mieliśmy na tyle szerokiego składu, żeby brak kilku zawodników nie był dla nas odczuwalny - tłumaczy Kudyba.
Krótka ławka rezerwowych to największy mankament zespołu, zwłaszcza w porównaniu do tych ekip, które uplasowały się w tabeli wyżej od Gawina.
- W Gorzowie wpuszczałem z ławki młodzieżowców, a trener Kowalski doświadczonych graczy - przyznaje trener Gawina.
Finisz piłkarskiej wiosny był jednak świetny w wykonaniu królewskich, którzy wygrali sześć z siedmiu ostatnich spotkań i zapewnili sobie trzecie miejsce w tabeli oraz grę w nowej II lidze.
- Nie porywaliśmy się na I ligę, bo to już ogromne wyzwanie finansowe. Zresztą nawet teraz będziemy musieli spełnić sporo wymogów licencyjnych, ale na pewno z tym sobie poradzimy. Interesuje nas miejsce w czołówce tabeli - nie kryje Mariusz Gawin, menedżer zespołu.
Żeby tak się stało, w Królewskiej Woli musi pozostać trzon drużyny. Wprawdzie najlepszym strzelcem Gawina, Piotrem Burskim (18 goli), zainteresowały się kluby z wyższych lig (Lech, Widzew), ale wiele wskazuje na to, że na zainteresowaniu się skończy i Bury zostanie w Gawinie. Bardziej prawdopodobne jest odejście innego ofensywnego gracza, Mateusza Piątkowskiego (11 goli), który myśli o zagranicznym wyjeździe.
- Jeśli odejdą, znajdziemy godnych następców. Szukamy nowych graczy, najlepiej z doświadczeniem w pierwszej i drugiej lidze - mówi Kudyba.
Tegoroczne wakacje będą dla piłkarzy Gawina wyjątkowo krótkie. Zespół wznowi treningi już w poniedziałek, 30 czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?