Prawo miasta Odcinek 15

Streszczenie odcinka

Pierwsi budzą się Śmigło i Zaremba, po chwili również Jaga. W busie nie ma Janka oraz… diamentów. Śmigło nie chce na razie powiadamiać policji, dopóki sami nie ustalą, co się stało. Wszyscy starają się zrekonstruować bieg wydarzeń. Jaga dzwoni do Marka z prośbą o pomoc. Śmigło znajduje w rowie ciężko rannego Janka i wzywa policję oraz pogotowie. Zjawia się też Marek, który znajduje na miejscu kradzieży pewien ślad, ale zachowuje go dla siebie. Także Jaga zaczyna się czegoś domyślać. Prowadzący policyjne śledztwo, Grochowiak delikatnie mówiąc nie pała sympatią do Marka i od razu rozpoczyna ostre przesłuchania wszystkich. Policjant uważa Jagę za główną podejrzaną. Dla niego winny jest też Janek, którego prawdopodobnie postrzelić wspólnik. Jubiler Pazio stracił towar warty przeszło milion złotych i lukratywny kontrakt, ale kradzież tej przesyłki może oznaczać dla niego jeszcze większe problemy. W agencji Jagi zjawia się przedstawiciel ubezpieczyciela i ma dla niej kolejne fatalne wieści. Natomiast do Marka zgłasza się ABW, co daje mu do myślenia, że w tym napadzie wcale nie chodziło o diamenty...