Przejmujące wyznanie wdowy po Witoldzie Pyrkoszu. Mówi o swoim zdrowiu i samotności. "Teraz nie ma nikogo..."

Wiktoria Zając
Wiktoria Zając
AKPA/Kurnikowski
Gdy się poznali, była jeszcze nastolatką... Witold Pyrkosz spędził z żoną ponad pół wieku. Niestety, w 2017 roku ich piękną miłość przerwała śmierć aktora. Choć minęło już ponad sześć lat, pani Krystyna dalej nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanego męża. Samotna wdowa po Witoldzie Pyrkoszu udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała między innymi o życiu po stracie życiowego partnera oraz swoim stanie zdrowia.

Witold Pyrkosz był cenionym aktorem, w ostatnich latach znany głównie z roli Lucjana Mostowiaka w "M jak miłość". Prywatnie przez ponad pół wieku pozostawał mężem Krystyny Pyrkosz. Była ona jego drugą żoną (przedtem był mężem Ewy Bilewskiej, z którą miał syna Pawła), jednak to właśnie młodszą o osiemnaście lat ukochaną nazywał "kobietą życia". Poznali się, gdy Krystyna była jeszcze nastolatką - jak wspominała, miała wówczas 16 lub 17 lat, on zaś - 35 lat.

- Piękna, biust solidna czwórka, długie czarne włosy - wspominał ich pierwsze spotkanie, do którego doszło w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, cytowany przez "Vivę!" Pyrkosz.

W 1964 roku Witold Pyrkosz poślubił Krystynę. Para doczekała się dwójki wspólnych dzieci, syna Witolda oraz córki Katarzyny. Ich szczęście przerwała śmierć aktora. Pyrkosz zmarł 22 kwietnia 2017 roku. Miał 90 lat. Odtwórca roli Lucjana w "M jak miłość" pozostawił pogrążonych w żałobie bliskich. Choć od jego śmierci minęło już przeszło sześć lat, pani Krystyna Pyrkosz wciąż odczuwa smutek po stracie ukochanego męża. W rozmowie z "Super Expressem" wyjawiła, że od czasu jego śmierci nie ogląda "M jak miłość" - jak mówiła, bez odtwórcy jednej z kluczowych postaci "to nie to samo".

Wdowa po Witoldzie Pyrkoszu jest samotna. Dojmujące wyznanie Krystyny Pyrkosz

Nie da się ukryć, że po ponad pół wieku z ukochanym mężem pani Krystynie Pyrkosz trudno jest żyć w samotności. Jak wyznała, niekiedy bywa jej bardzo smutno.

- Bez niego to już nie jest to samo życie. (...) Mieszkam w naszym domu, w którym przez lata byliśmy szczęśliwi, i tylko mi piękne wspomnienia zostały, ale co mi po tym, jak nie ma przy mnie najbliższego sercu człowieka. Ciężko mi - mówiła "Super Expressowi".

Wdowa po cenionym aktorze wyznała, że choć syn stara się gościć u niej, gdy tylko ma taką możliwość, jego wizyty są dość rzadkie. Choć cieszy się stosunkowo dobrym stanem zdrowia, zdarzają jej się problemy z pamięcią.

- Syn czasem mnie odwiedza, ale głównie jeździ po świecie. Wpada, jak ma wolną chwilę. Zdrowie w miarę mi dopisuje. Czasem tylko pamięć szwankuje, ale Witka nigdy nie zapomnę - powiedziała tabloidowi i dodała, że regularnie, nawet kilka razy w tygodniu odwiedza grób Pyrkosza, który położony jest na pobliskim cmentarzu w Górze Kalwarii.

Jak mówiła, niegdyś, gdy żyła jeszcze z ukochanym mężem, w jej domu było gwarno - nie brakowali gości, którzy przyjeżdżali "niby na kawkę, a zostawali na cały dzień". To się jednak zmieniło. - Teraz nie ma nikogo, ale nie będę się prosić na siłę o towarzystwo - mówiła "Super Expressowi". Zdradziła jednak, że sens jej życiu nadają zwierzęta, których jest opiekunką.

- Mam pięć psów i trzy koty. Tak naprawdę te zwierzęta trzymają mnie przy życiu. Są moją życiową motywacją. Jakby ich nie było to nie wiem, co bym zrobiła. Muszę żyć dla nich i muszę je przeżyć, bo kto je będzie karmił i rozpieszczał jak mnie zabraknie? Mam duże łoże i wszystkie zwierzęta śpią ze mną. Czasem bywa, że ze zwierzętami ma się lepszy kontakt niż z ludźmi... - mówiła tabloidowi.

Spodziewaliście się, że tak dziś wygląda życie wdowy?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przejmujące wyznanie wdowy po Witoldzie Pyrkoszu. Mówi o swoim zdrowiu i samotności. "Teraz nie ma nikogo..." - ShowNews

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn