Blondynka Odcinek 20 - Koleżka Pana Boga

Streszczenie odcinka

W Majakach każdy ma jakąś tajemnicę. Kris Roy ukrywa prawdziwy cel przyjazdu z myśliwymi do Eko - hoteliku Auguścików. Leo Szulc nie wyjawia rzeczywistych powodów powrotu do kraju, występuje jako były milioner, który przybył do ukochanej, bo obiecał, że spotka się z nią, zanim nadejdzie koniec świata. W Belli rodzi się niepokój. Niby go znam, ale tak naprawdę nic o nim nie wiem, zwierzy się Sylwii. Za to coraz lepiej Leo Szulca poznają mieszkańcy Majaków. Splot okoliczności sprawi, że niektórzy zaczną mu nawet przypisywać nadprzyrodzone zdolności i nazywać koleżką Pana Boga. Leo z wielką pomysłowością stara się zasłużyć na taką opinię. Mieszkańcy Majaków widzą, jak jednym celnym zdaniem odwodzi od samobójstwa Pawełka, który próbuje się rzucić z wieży kościelnej po tym, jak przepędziła go z ze swojego życia Jasiunia (w rzeczywistości niedoszłego samobójcę ratuje Bogusia). Potem Leo obłaskawia buhaja, który uciekł z lecznicy i szarżuje na tłum zgromadzony pod kościołem. Leo potrafi także zawładnąć wyobraźnią radnych Majaków, wymusza na wójcie podjęcie decyzji o przeprowadzeniu gminnego referendum nie tylko w sprawie nazwy dla orlika, ale też w sprawie wieży przekaźnikowej GSM, którą włodarz gminy chce zbudować na swojej działce. W Eko - hoteliku Auguścików pojawiają się wreszcie myśliwi z Holandii, których przewodnikiem jest Kris Roy. Zanim jednak zacznie się polowanie, Manej, jako były komandos, zaproponuje im inną atrakcję - krótki kurs survivalu. Kris obiecuje nakłonić myśliwych do przeżycia tej przygody. I tak rozpoczyna się szkolenie, którego goście Auguścików nie zapomną do końca życia, chyba że wcześniej nadejdzie koniec świata. A ten wydaje się właśnie mieć miejsce, bo nad Majaki nadciąga nawałnica, jakiej mieszkańcy nie widzieli od lat. Kiedy rano, po burzy okaże się, że zbudowany przez wójta Dom Weselny leży w gruzach, wszystkich ogarnie trwoga. Jedni będą mówili, że to stary niewypał wybuchł. Inni, że to kara boska za zakopane w fundamentach ludzkie kości, a Leo Szulc ogłosi, że to ostrzeżenie przed nadciągającą apokalipsą. Kiedy Palimąka zapyta, kiedy ten koniec świata będzie, Leo odpowie: lada moment.