Blondynka Odcinek 17 (Sezon 2) - To, co zdarzy się jutro

Streszczenie odcinka

Po upojnej nocy z Leo, Bella budzi się rozmarzona. Ziścił się jej sen, dopełnia przeznaczenie. Ale rodzą się też pytania. Jej milioner przyjechał tylko z jedną parą butów i spodni. Czy to możliwe, żeby majątek przepadł w Meksyku? Meksyk, tam się żyje zbyt szybko i umiera zbyt młodo - odpowie Leo, gdy Bella zapyta go o meksykańską przeszłość. A ponieważ Leo nie ma także zegarka zapewnia Bellę, że nieważna jest godzina, tylko to jak się ją przeżywa. I tak uczucie między tą co zeszła na psy i prorokiem końca świata zyskuje nowe podwaliny. Bella sprzedaje nawet obraz, by Tereska mogła kupić dla Leo hawańskie cygara. Coraz gorzej ma się za to uczucie Marcina i Sylwii. Zbliża się wizyta matki Marcina, "Trującej Słodyczy", która ma zamiar ocenić przyszłą synową. Sylwia czuje jednak, że urok Marcina już na nią nie działa. Kiedy nawyświetlaczu jej telefonu pojawi się znowu jego imię, nie odbierze i w dodatku podrze wspólne zdjęcia. Czy w tej sytuacji misja "Trującej Słodyczy" będzie miała jeszcze jakiś sens? Tym bardziej że pani doktor stanie się powiernikiem pewnego sekretu. Bogusia, wnuczka Dalmaty, wyzna jej, że jest zakochana w Marcinie. Doktor Kubus skwituje to tylko uśmiechem i zapewnieniem, że młody doktor Fus jest już właściwie wolny. Bondyra próbując poprawić byt rodziny (piątka dzieci) wystawia na licytację swoją nerkę. Ale to nie wszystko. Podczas grzybobrania znajduje w lesie martwego dzika. Zanim jednak przyrządzi mięso, woli sprawdzić, czy nadaje się ono do jedzenia. Sylwia, diagnozuje włośnicę i nie chcąc narażać Bondyry na nieprzyjemności, radzi, by zakopał truchło tak głęboko, jak się da. W tym momencie do akcji wkracza niezawodna komendant Zioło. Aresztuje Bondyrę, gdy ten wychodzi z lecznicy. Nie za kłusownictwo jednak, ale w związku ze sprawą emerytury starego Bondyry, którą syn pobierał jeszcze przez dwa miesiące po śmierci ojca. Jasiunia wyczekuje telefonu od doktora Fusa. Daremnie. Znajduje za to w pokoju Sylwii szczura Józusia, który przybył tu razem z Dorcią. Doktor Kubus przygarnęła małą na czas pobytu Bondyry w areszcie. Sylwia dopełnia swojej obietnicy i pomaga szczepić psy Belli. Daje też Teresce pieniądze na karmę dla zwierzaków. Leo zobowiązuje się, że dług zwróci co do grosza. Tymczasem w leśniczówce Auguścikowa z rodziną kończy prace przy ekohoteliku dla zagranicznych myśliwych. Sylwia, zaproszona na ognisko, docenia walory wystroju wnętrz i urodę sławojki, którą Michaś (syn Auguścikowej) wyrychtował specjalnie na tę okazję. Atmosfera nieco się rozluźnia i wtedy Sylwia dostaje telefon od Maneja, który mówi jej, że ktoś porwał jego psy, a ją wyznaczono do przekazania okupu. Transakcja ma się odbyć jeszcze tej nocy. Sylwia wyrusza z pieniędzmi w umówione miejsce. Choć miała jechać sama, w bezpiecznej odległości śledzą ją Manej i Auguścik z nabitą flintą. Kiedy Sylwia dowozi okup, słyszy strzał. Przerażona, odjeżdża. Porywaczem okazuje się Leo, to on przejmuje plik pieniędzy i uwiązuje psy. Manej odzyska swoich ulubieńców, ale nie dowie się, kto odważył się go tak haniebnie okraść. Serial obyczajowy,