CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku Odcinek 108 - Dobre uczynki nie popłacają

Streszczenie odcinka

Tę poranną kawę w ulicznym barze Stella i Mac zapamiętają na długo, bo ze szponów przelatującego nad Manhattanem myszołowa do jej kubka spada... ludzkie oko. Głównym podejrzanym jest ogromny czarny ptak i bohaterowie tego serialu muszą odnaleźć resztę ciała, zanim on je rozdziobie. Ofiara zginęła niedawno, błyskotliwie inteligentny patolog, Sid ustala też - tylko dzięki autopsji tej gałki ocznej - personalia jej właściciela. Stella i detektyw Flack idą pod wskazany adres i w ogrodzie na balkonie jego apartamentu znajdują szczątki przedsiębiorcy finansowego, którego firma właśnie wchodzi na nowojorską giełdę. Dopadły do prawdziwe sępy na Wall Street? Mąż... pochowany na tarasie, a żona zniknęła bez śladu. W mieszkaniu denata Danny dostrzega ślady walki i częściowy odcisk, a na jego ciele - śladowe ilości viagry. Główne podejrzenie pada na młodziutką wdowę - pochodzącą z Wenezueli piękność, imieniem Flora (Danay Garcia, "Skazany na śmierć"), która dzięki temu małżeństwu zyskała amerykańskie obywatelstwo i odziedziczy spory majątek. Czy to wystarczający motyw? Dziewczyna zjawia się niespodziewanie w towarzystwie swojego brata i zapewnia, że jest niewinna - brzmi przekonywująco, ale przede wszystkim jej alibi potwierdzają nagrania z kasyna w Atlantic City. Czy to możliwe, by pod jej nieobecność mąż tak atrakcyjnej kobiety spotykał się z kochanką? Dzięki wirtualnej sekcji zwłok śledczym udaje się rozstrzygnąć, jak Pollock zmarł. Najnowsze zdobycze techniki pomagają też ustalić, kto go odwiedził przed śmiercią, a była to postać z wyjątkowo strasznej baśni... Denat otrzymywał również listy z pogróżkami, ale Lindsay odkrywa, że były to fałszywe groźby. Czy to ten fałszerz popełnić prawdziwą zbrodnię? A może komuś innemu tak bardzo zależało, by zachować sekret, że nie zawahał się zabić? Jeszcze jedna pouczająca opowieść o pożądaniu i zazdrości.