CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku Odcinek 94 - Wciągająca książka

Streszczenie odcinka

Gdy koncert popularnego zespołu rockowego Maroon 5 w nowojorskim parku zamienia się w uliczną bitwę, do akcji wkracza policja i... ginie młoda kobieta. Niewinną ofiarą tych zamieszek okazuje się studentka, którą śmiertelnie ranił gumowy pocisk, co wskazywałoby na nadużycie władzy ze strony stróżów prawa. Ale autopsja sugeruje, że bynajmniej nie problemy z oddychaniem przyczyniły się do jej śmierci, a... promieniowanie. Alarm o skażeniu radioaktywnym przerywa jej sekcję zwłok, a przeprowadzający ją dr Sid Hammerback trafia do szpitala, gdzie zostaje odizolowany. Walczy o życie. Mac Taylor i jego drużyna muszą jak najszybciej znaleźć źródło skażenia. Może to farba, którą wykonano malowidła na ciele ofiary? Dziewczyna nie miała żadnych szans, bo wchłonęła zbyt dużą dawkę promieniowania przez swoją skórę i nieświadomie cierpiała na ostrą chorobę popromienną. Ich przyjaciela można jeszcze uratować. Stella odwiedza artystę, który wykonał ten podejrzany obraz, ale on używa tylko ekologicznych farb do ozdabiania ludzkich ciał. Wysypka, wypadające włosy i problemy z pamięcią - niestety jest kolejna ofiara. Tym razem to reżyser horroru, który wydaje się nie mieć żadnego związku z poprzednim przypadkiem. Coś jednak musi łączyć obie te sprawy. Ci ludzie mogli się zetknąć w dowolnym miejscu i przypadkowo, i przede wszystkim, ofiar może być więcej. Zespół ekspertów nowojorskiego laboratorium kryminalistycznego dysponuje najnowocześniejszym sprzętem i imponuje wykorzystaniem naukowych metod badań na potrzeby policji. Wszyscy śledczy z tym samym, wyjątkowym zaangażowaniem i obszerną wiedzą z różnych dziedzin nauki krok po kroku dążą do odkrycia prawdy. Starannie analizują dowody i wreszcie trafiają na... pewną mikroskopijnej wielkości drobinę pleśni. Trop prowadzi do Nowojorskiej Biblioteki Publicznej, gdzie na półce ze starymi woluminami, gdzie spoczywa "Buddyjska księga umarłych". Kto wybiera swoje ofiary losowo?