Drwale i inne opowieści Bieszczadu Odcinek 109 (Sezon 10)

Streszczenie odcinka

Twarde życie na peryferiach cywilizacji niesie ze sobą wiele niespodzianek i wyzwań. Kim są ludzie, którzy zrezygnowali z luksusów miejskiego życia? Czego szukają w dziczy i z czym zmagają się na co dzień? Oryginalne portrety jedynych w swoim rodzaju bieszczadzkich zakapiorów, outsiderów, palaczy i drwali. Karolina kieruje stadniną koni rasy hoculskiej. To wyjątkowe miejsce, które decyzją lokalnych władz stworzono specjalnie, aby chronić te wyjątkowe zwierzęta. Dzisiaj stado liczy już osiemdziesiąt pięć koni.Zdzichu po pobiciu rekordów Guinessa w żaglowaniu tradycyjną piłką futbolową, postanowił dla odmiany przerzucić się na piłeczki tenisowe. Pojawił się nawet plan, żeby z czasem wypróbować piłeczkę do ping-ponga. Janek tęskni za pracą w lesie. Niestety zleceń z Nadleśnictwa nie ma i musi kombinować, aby dorobić w inny sposób. Ciężko mu się jednak przestawić na pracę godzinową, jeżeli całe życie pracował przy wycince na akord. Zdaniem Zbycha choroba zawodowa pracowników pracujących przy wypale to alkoholizm. Samotność i brak bliskiej kobiety sprzyjają nałogom. On również przyznaje się alkoholizmu tyle, że jak twierdzi - jest "długodystansowcem".