Dzień, który zmienił moje życie Odcinek 126 - Znęcanie się / Skomplikowana miłość

Streszczenie odcinka

Matka Sabiny choruje na Alzheimera i od 6 lat jest w domu spokojnej starości. Sabina odwiedza ją tam co weekend. Pewnego razu zauważa siniaki na ręce mamy i brak złotej bransoletki. Podejrzewa kradzież z wykorzystaniem przemocy wobec jej bezbronnej mamy. Jej podejrzenia padają na Andrzeja - spotkanego na korytarzu, mężczyznę, który współpracuje z pielęgniarzem Karolem. Sabina idzie na skargę do dyrektorki Natalii. Ta początkowo reaguje bardzo nerwowo, później jednak przeprasza za swoje zachowanie i obiecuje zająć się sprawą. Podczas kolejnej wizyty Sabiny w ośrodku dochodzi do groźnego wypadku. Jej matka krztusi się. Córka wzywa pomocy. Ku jej zdziwieniu, do pokoju wbiega Andrzej. Ratuje życie jej mamie. W tym momencie wszystkie podejrzenia Sabina przerzuca na Karola, wnosi na niego skargę. Niewinny Karol nie potrafi poradzić sobie z tą sytuacją. Próbuje popełnić samobójstwo. Kiedy Sabina odwiedza odratowanego Karola, chłopak wyznaje jej całą prawdę o tym ośrodku… Bohater drugiej opowieści w tym odcinku - Robert po śmierci żony wychowuje samotnie nastoletniego syna, Mateusza. W prowadzeniu domu pomaga mu Joanna. Mateusz rozpoczął właśnie naukę w klasie maturalnej. Ale zamiast pilnie się uczyć, wagaruje. Pewnego dnia szkoła informuje Roberta o nieobecnościach syna. Ojciec postanawia śledzić Mateusza. Domyśla się, że to z powodu dziewczyny jego syn opuszcza zajęcia. Bardzo chce poznać jego sympatię. Wkrótce okazuje się, że Mateusz związał się z Senegalką. Robert nie kryje oburzenia. Przeszkadza mu jej kolor skóry, każe synowi zerwać relację z nią. Tymczasem dziewczyna wyznaje Mateuszowi, że spodziewa się dziecka. Kilka miesięcy później na świat przychodzi ich córka Madzia. Gdy Robert dowiaduje się o tym, wyrzuca syna z domu. Dopiero Joanna uświadamia Robertowi jak wielki popełnia błąd, nie akceptując nowej rodziny Mateusza. Nastolatek przekonany, że Iza wróciła z ich córką do Senegalu, wraca zrozpaczony do swojego domu rodzinnego. A tu czeka na niego wielka niespodzianka.