Kobiety i mafia Odcinek 5

Streszczenie odcinka

W Annę trafiło aż sześć kul. Umarła rano, przed sklepem spożywczym, chciała kupić bułki… Jej córka Agnieszka miała wtedy 12 lat. Nie rozumiała znaczenia słów, które wypowiedział policjant: "Twoja mama nie żyje, pewnie jest ci smutno". Jak to: nie żyje? Nie wróci do domu? Nie ugotuje obiadu? Nigdy mnie nie przytuli?! Liczyła na to, że tata jej wytłumaczy, ale on patrzył przed siebie błędnymi oczami, naszpikowany środkami uspokajającymi. Zastrzelona w Kobyłce mama Agnieszki była żoną Krzysztofa M., pseudonim "Bajbus" z grupy mokotowskiej. Skazano go za udział w morderstwie członka gangu o pseudonimie "Dzik". Bajbus nie tak wyobrażał sobie gangsterskie życie, chciał się dorobić, a nie zabijać. Wplątany w zbrodnię postanowił zeznawać. Chciaż jeszcze nic śledczym nie powiedział, to dla starych kumpli stał się konfidentem, a na rodziny konfidentów wydano wyrok… Policja wiedziała o planach mafii, jednak nie zrobiła nic, by zapobiec tragedii. Śledztwo w sprawie zabójstwa Anny M. umorzono. Jej córka nigdy się z tym nie pogodzi. Postanawia sama zawalczyć o sprawiedliwość.