Leśniczówka Odcinek 146

Streszczenie odcinka

Katarzyna i Konrad wybierają się na piknik. Pakują do samochodu leśniczego sprzęty i rzeczy. Maryna wręcza siostrze telefon i daje znaki, że ktoś do niej dzwoni. Łukasz mówi Ruszczyc, że początek jej nowej książki jest rewelacyjny. Kasia oddycha z ulgą i jeszcze raz dziękuje Konradowi za pomoc. Marcin rozmawia z żoną przez telefon i zaskoczoną zachęca, by wydała na siebie wszystko, co dostała od Artura w ramach odszkodowania. Wygląda na to, że Gałek w pełni uwierzył w słowa prawnika. Marcina coś niepokoi w blilingach, dzwoni do Kurka, który właśnie dotarł do Gromniaka kolejny miting. Pyta o datę swojego wypadku. Marcin właśnie uświadamia sobie, że żona i prawnik go oszukali. Tymczasem Edyta i Artur świetnie bawią się w mieście na zakupach. Nagle do Gałkowej dzwoni sołtys żąda, by jak najszybciej zjawiła się w Borowiku. Krawczyk zabiera jej telefon i przerywa połączenie. Potem Edyta dzwoni do Marcina i informuje, że jeszcze zostanie w Warszawie. Gałek, który już zdążył włamać się do domu Krawczyka, na wszystko się zgadza. Kilka godzin później Edyta i Artur wracają do Leśniczówki i rozstają się przed furtką prawnika. Gdy Krawczyk wchodzi do domu, jest przerażony. W fotelu siedzi Marcin z bronią w ręku! Po chwil pada strzał. Katarzyna, Magda, Konrad, Pola i Zuza przygotowują piknik na polanie. Młoda Ździebłowska zaczyna się niepokoić, że nikogo więcej nie ma. Niebawem nadchodzą Czesława z Tadeuszem, zjawia się też Jacek i informuje zabranych, że sołtys zorganizował poczęstunek w Borowiku i zaprosił wszystkich mieszkańców wsi. Telenowela,