M jak miłość Odcinek 969

Streszczenie odcinka

Kasia prosi Marcina o pomoc w odstraszeniu natrętnego syna właściciela baru. Chodakowski z przyjemnością całuje ją na jego oczach. Później wdaje się z nim w bójkę w obronie Kasi. W rezultacie dziewczyna traci pracę, a Grzegorz nie chce dać kolejnej szansy synowi po tym, jak nagle opuścił plac budowy. Kasia czuje się winna, że Marcin wpakował się przez nią w kolejne kłopoty. Ewa i Marek dziękują sobie za wspólne wakacje. Na intymnej rozmowie zastaje ich Anna, która przyjeżdża do Grabiny z Ulą i Natalią. Obserwując ich relacje, staje się zazdrosna. Na pożegnanie Anna całuje Marka namiętnie na oczach Ewy. Edyta prosi Wandę o opiekę nad synem podczas jej pobytu w Monachium. Kiedy Budzyńska zostaje sama z Piotrkiem, dzwoni znajoma z wynikami badania genetycznego. Wiadomość, że chłopiec jest jej wnukiem, wywołuje migotanie przedsionków. Piotrek wzywa pogotowie i zawiadamia Budzyńskiego. Marta i Andrzej zabierają go do swojego domu. Budzyński dziękuje mu za uratowanie matki. Piotrek zwierza się Marcie, że tęskni za ojcem, który przestał się z nim kontaktować. Weronika przyjeżdża na plac budowy, chce poznać Grzegorza. Agnieszka dzwoni do Tomka, żeby pożegnać się przed wyjazdem na stałe do Szczecina. Żegna się też z Marcinem i przeprasza, że zawróciła mu w głowie.