M jak miłość Odcinek 997

Streszczenie odcinka

Marek wciąż nie umie wybrać, która z kobiet jest dla niego ważniejsza: Anna czy Ewa. Ze swoich rozterek zwierza się Budzyńskiemu, a ten radzi, by korzystał z życia i umawiał się z obiema jednocześnie. Mirka poznaje nowego sąsiada Kingi: Lubińskiego. Architekt szybko wpada Kwiatkowskiej w oko. Irek, widząc zachowanie ukochanej, wybucha zazdrością i w końcu postanawia się wyprowadzić. Wcześniej Podleśny spotyka się ze swoim dawnym kumplem, Suchym. Bandyta kolejny raz proponuje mu "pracę". Dzieci Mostowiaków spotykają się w Warszawie i opracowują nowy plan. Budzyński chce wziąć w banku pożyczkę, którą rodzina będzie spłacać wspólnie; Marta, Małgosia, Marek i Maria po kolei jedną ratę co cztery miesiące. Tymczasem Kisiel wpada do sąsiadów z szokującą nowiną: w starych papierach znalazł testament matki Lucjana. W Grabinie pojawia się także Janka. Dziewczyna pokazuje Lucjanowi rodzinne zdjęcia, w tym fotografie babci. Opowiada też Mostowiakowi o chorobie swojej siostry i o próbach dostania się na konsultacje do profesora Kazana. Michał wyznaje, że nadal kocha Małgosię i próbuje namówić byłą żonę, by do niego wróciła Dziewczyna zdecydowanie odrzuca tę propozycję. Nie wie, że Łagoda od początku był w kontakcie z Kaletą i kontroluje całe jej zadłużenie.