Nil

Nile, Wielka Brytania 2004

Dzieje rzeki, z którą wiązały się rozkwit i upadek wielkiej starożytnej cywilizacji. Filmowcy śledzą życie zwierząt zamieszkujących okolice Nilu, rekonstruują codzienność dawnych Egipcjan.

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Serial/Serial dokumentalny

Nil w telewizji

Opis programu

Źródła najdłuższej rzeki na Ziemi tryskają głęboko w sercu Czarnego Lądu. Nil toczy swe wody przez ponad 6 i pół tysiąca kilometrów, płynąc przez lasy, góry i pustynie. Wraz z ogromnymi masami mułu rzeka niesie życie położonym niżej w jej biegu brzegom. Od regularnych wylewów Nilu i cyklu zachowania jego wód uzależnione są rośliny i zwierzęta. Przed wiekami swój los z wielką rzeką związali i ludzie. Ponad 3 tysiące lat temu starożytny Egipt przeżywał kolejny rozkwit pod władzą dynastii Ramzesów. Stolicą państwa faraonów były Teby. 50-tysięczna ludność prowincji tebańskiej zawdzięczała Nilowi spokój i dostatek, a spichlerze władców były pełne zboża. Ścisłe powiązanie Egipcjan z rzeką znalazło swoje odzwierciedlenie w mitach i wierzeniach. Starożytni mieszkańcy tego rejonu Czarnego Lądu wierzyli, że w Egipcie łączą się dwie osie świata wyznaczane przez podróżujące po nieboskłonie ze wschodu na zachód Słońce oraz płynący z południa na północ Nil. Faraonowie, uważani za potomków Ozyrysa, łączyli światy bogów i ludzi, a łaska niosącego życie Nilu stanowiła dowód ich potęgi. Dominujące znaczenie zyskał w Tebach kult Amona-Re, boga-słońca. Czczono także zwierzęta. Bogata fauna brzegów rzeki stała się źródłem inspiracji rozmaitych obrzędów i obiektów kultu. Małpy, które każdego ranka głośnym krzykiem oznajmiały pojawienie się na niebie ognistego rydwanu Amona-Re, mogły liczyć na ceremonialny pochówek. Sokół wędrowny nie tylko tępił niszczące zbiory gołębie. Egipcjanie wierzyli, że rodzi się na niebie, z serca Re i dosiada promienia słońca. Horusa, jedno z najwyższych bóstw, przedstawiano z głową bystrookiego ptaka. Czcią otaczano również skarabeusze. Te niepozorne żuki w oczach Egipcjan odbywały swą codzienną podróż na podobieństwo Słońca, jak ono wstając i chowając się w Ziemi. Jadowite kobry, budzące respekt i lęk, uznawano za odpowiednich strażników spokoju faraona. Wśród licznych zwierząt zamieszkujących Nil i jego okolice, szczególną pozycję w wierzeniach Egipcjan zajmowały samice hipopotamów oraz krokodyle.