Nowa wielka gra

zdjęcia do filmu zrealizowano tuż przed zamachami z 11 września 2001 roku. W tym kontekście szczególnie ciekawie brzmi wywiad z zamordowanym dwa dni przed atakiem terrorystów na USA Ahmedem Szachem Masudem, charyzmatycznym i błyskotliwym przywódcą antytalibskiej opozycji. Ostrzegał on wówczas przed bogacącymi się na handlu narkotykami talibami i bin Ladenem finansującym szkolenia dla bojowników - fundamentalistów. W sierpniu, niecały miesiąc przed swoją śmiercią i 11 września, mówił: "Groźby talibów, że zburzą równowagę w regionie i na świecie, nie zostały zrozumiane we właściwy sposób. Oni już doprowadzili do niestabilnej sytuacji i mogą przysporzyć światu wielu problemów przy pomocy Osamy bin Ladena." Reżyser filmu, podobnie jak Masud, ostrożnie, wręcz podejrzliwie, odnosi się do deklaracji prezydenta Pakistanu Perveza Musharaffa, który obiecuje zwalczać terroryzm. Sugeruje wręcz, że talibowie nie tylko zostali wprowadzeni do Afganistanu przez Pakistańczyków, ale również nie byliby w stanie funkcjonować bez ich wsparcia. Ahmed Szach Masud mówił: "Gdyby ograniczono możliwości działania Pakistanu, Osama bin Laden nie mógłby transferować pieniędzy ani wysłać choćby jednego Araba do Afganistanu."