Pielęgniarki Odcinek 292 (Sezon 6)

Streszczenie odcinka

Do szpitala trafia 30-letnia Sylwia Bielan. Kobieta ma na ciele zmiany niewiadomego pochodzenia. Dostaje leki przeciwhistaminowe, a mimo to usiłuje się dodzwonić do swojego lekarza-bioenergoterapeuty Igora. Wreszcie jej się udaje i Igor robi jej seans terapeutyczny przez telefon. Sylwia czuje się od razu lepiej, co wiąże z działaniami Igora. Wypisuje się ze szpitala na własne żądanie. Po dwóch dniach wraca na oddział. Okazuje się, że objawy zaostrzyły się a Igor znów był nieuchwytny z powodu zbyt dużej ilości pacjentów. Tym razem obiecuje, że zjawi się u Sylwii osobiście w szpitalu. W czasie wizyty bioenergoterapeuta stwierdza, że Sylwia jest zatruta toksynami i dlatego jej stan jest poważny. Robi jej oczyszczający seans terapeutyczny na terenie szpitala, po którym ona znów czuje się lepiej. Sylwia zwierza się Krystynie pacjentce z sąsiedniego łóżka, komu to zawdzięcza. Krystyna prosi Igora o terapię. Ma kamień w woreczku żółciowym i cukrzycę. Igor zgadza się jej pomóc. Wieści o tym, że ten mężczyzna czyni cuda, docierają do Julity. Naczelna pielęgniarka nie życzy sobie czarów na oddziale. W tym samym czasie Igor prosi Sylwię o dużą zaliczkę na poczet przyszłych terapii argumentuje to tym, że musi zrezygnować z innych pacjentów, by zająć się wyłącznie nią. Umawiają się następnego dnia na przekazanie pieniędzy. W tym czasie Sylwia dowiaduje się telefonicznie od koleżanki, że jej matka, której ona poleciła Igora, leży w śpiączce na OIOM-ie. Matka koleżanki ma nowotwór, a Igor leczył ją kropelkami, nie przejmując się jej ciężkim stanem. Wkrótce potem Krystyna po specyfiku, który dostała od niego, dostaje ataku woreczka żółciowego i ląduje na stole operacyjnym. Sylwia jest załamana. Uświadamia sobie, że Igor ją oszukał, a przez nią cierpią inni. Julita namawia ją, by zgłosiła to na policję. A najlepiej będzie, jak złapią go na gorącym uczynku i oddadzą w ręce stróżów prawa. Sylwia dzwoni do Igora z informacją, że ma już dla niego pieniądze. Mężczyzna przychodzi do szpitala - w przebraniu, bo, rzekomo, bardzo się śpieszy. Na miejscu zjawia się policja…. Tymczasem pielęgniarka Julita denerwuje się przed sprawą. Bardzo chciałaby dostać rozwód na pierwszej rozprawie, bez komplikacji. Czy nie pożałuje tej decyzji?