"Conan Barbarzyńca". Mściciel z Cymerii w nowej wersji [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"Conan Barbarzyńca" (2011)media-press.tv
"Conan Barbarzyńca" (2011)media-press.tv
Trudno uwierzyć, że w czasie castingu do roli Conana Jason Mamoya odziany w ciuchy Conana miał za zadanie w samym środku Mulholland Drive mieczem ścinać roślinki! Ot poczucie humoru twórców…

NASZA OCENA: 7/10

Wioskę małego Conana najeżdża armia Khalara. Wszyscy jego bliscy giną, jemu udaje się uciec i od tej pory ćwiczy się w sztukach walki, by dokonać zemsty. W końcu dorasta i powoli wciela swój plan w życie. Problem w tym, że Khalar pojmał dziedziczkę tronu Acheronu i jeśli złoży ją w ofierze w magicznym obrzędzie, zyska olbrzymią moc!

Conan to postać wymyślona przez Roberta E. Howarda, po raz pierwszy pojawił się w jego opowiadaniu z 1932 roku zatytułowanym „The Phoenix On The Sword”. Teksański pisarz, który sławę zyskał tworząc krwawe opowieści spod znaku miecza i czarodziejskiej różdżki był bardzo prostym człowiekiem, który pracował po 20 godzin, a jednocześnie opiekował się chorą matką. Po jej śmierci w wieku zaledwie 30 lat popełnił zresztą samobójstwo strzelając sobie w głowę. Zafascynowany historią wojny secesyjnej, skandynawską mitologią i kultem voodoo pisarz masowo tworzył, pełne brutalnych bitew, niepoprawnych politycznie bohaterów, seksu i mitycznych wojowników powieści i opowiadania.

I taki też był jego Conan – zadufany w sobie macho traktujący kobiety jak rzeczy, a przy okazji perfekcyjna maszyna do zabijania. Kiedyś zagrał go z powodzeniem Arnold Schwarzenegger i od tej pory każdy aktor, który wystąpi w tej roli, musi się zmierzyć także z legendą Arnie’ego. Jason Mamoa z tego starcia wyszedł pokonany, ale nie przez nokaut – aktorsko nie jest gorszy od Austriaka, ale brakuje mu jego charyzmy... Za to sprawnością, obaj panowie raczej sobie dorównują. Podobnie jak Arnie Jason Mamoy większość akcji wykonywał sam, odbywszy wcześniej trening samurajski i fechtunku. A to z racji trudności w znalezieniu kaskadera podobnego do potężnego aktora…

Przygoda przez duże P, hektolitry krwi, ciekawe choreograficznie walki, dynamiczna akcja, napakowani wojownicy i ich półnagie kobiety, odcięte ludzkie członki i czarna magia, legendy, tajemnicze krainy i opowieść o życiu zdeterminowanym przez pragnienie zemsty – to znajdziemy w „Conanie…”. Czego nie znajdziemy? Psychologii postaci, dobrych dialogów, nieprzewidywalnych zwrotów akcji. To film do oglądania, a nie do myślenia – potocznie o czymś takim mówi się lekki (choć akurat to słowo do brutalnego obrazu Marcusa Nispela nie pasuje) odmóżdżacz (to pasuje idealnie). Tak przy okazji to piękny i wysmakowany plastycznie odmóżdżacz (niektóre kadry przypominają sceny z Boscha albo wizualizacje scenek z piekielnej części „Boskiej komedii” Dantego). Za stworzenie wizji starożytnych miast odpowiadających wizji wymarzonej i opisanej przez Howarda czapki z głów.

Beata Cielecka

"Conan Barbarzyńca" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn