"Gry rodzinne". Polski serial Netflixa w ogniu krytyki: "Rozciągnięte to jak stare gacie"

Dominika Lubaszka
Dominika Lubaszka
Na Netflixie pojawił się polski serial. "Gry rodzinne" przedstawiają historię pewnego ślubu. Zamiast wielkiego świętowania jest rozgrzebywanie tajemnic. Nowa propozycja dzieli użytkowników platformy. Jedni chwalą obsadę, a drudzy wymieniają, które elementy po prostu nie mają sensu.

"Gry rodzinne". Polski serial na Netflixie

"Gry rodzinne" niedawno pojawiły się na Netflixie. Nowy polski serial to szalona komedia. Wszystko zaczyna się w dniu ślubu Kaśki. Wyjątkowa okazja zamiast spełnieniem marzeń staje się koszmarem. Ceremonia młodej studentki i zamożnego chirurga plastycznego zaczyna się sypać. Kolejne wydarzenia zaczynają pogrążać członków rodzin pary młodej. Radość ustępuje miejsca wyrzucaniu brudów i tajemnic. Reżyser serialu to Łukasz Ostalski, a autorką scenariusza jest Agnieszka Pilaszewska.

"Gry rodzinne". Opinie widzów

Historia przedstawiona w serialu "Gry rodzinne" przepełniona jest niespodziewanymi zwrotami akcji i wieloma wątkami. Zdaniem części widzów jest to wciągająca opowieść, która trzyma w napięciu. Są jednak również tacy, którzy uważają, że dzieje się tam za dużo, a poszczególne sceny po prostu się ze sobą nie łączą. Co więcej, niejednokrotnie odbiorcy przyznawali, że serial może zafundować niezły zawrót głowy i sporą dawkę irytacji. Co dokładnie piszą użytkownicy Netflixa na fanpage'u platformy?

Nie zastanawia was to ze cały dzień tam ktoś dojeżdża ? Ślub na 13 a ojciec przyjeżdża po kilku godzinach lol gdyby się wszystko normalnie odbyło to nikogo by tam nie zastali ????

Bardzo dużo fragmentów się powtarzało w nieskończoność, przewijałam, bo szkoda czasu. Spokojnie można byłoby zrobić z tego 1,5h film ????

Nie rozumiem zachwytów... Rozciągnięte to jak stare gacie, dialogi z kosmosu, bo nie z życia, nawet obsada tego nie pociągnęła... Szkoda czasu

Tylko Kuna ciągnie ten serial, nie da się zrozumieć i kibicować głównej bohaterce, w zasadzie nikomu. Błędy montażowe, zbędne powtórzenia i absurdy typu - przesiadywanie w karetce pogotowia bez uzasadnienia i pogawędki w niej z różnymi osobami, czy goście, którzy przybywają spóźnieni do kościoła na ślub, który powinien się odbyć kilka godzin wcześniej. Nie polecam

Matko Boga, dawno tak irytującego i rąbniętego serialu nie oglądałam...i jeszcze to zakończenie...mam ochotę iść do psychologa po tym wszystkim????????????????

Mimo wielu negatywnych opinii, jest także spora grupa obrońców serialu. Dla niektórych jest to naprawdę ciekawy i angażujący tytuł. Chwalona jest często gwiazdorska obsada "Gier rodzinnych". Szczególnie podkreślana jest kreacja Izabeli Kuny, która podbiła serca widzów.

Rewelacja, niekiedy pomieszanie z poplątaniem, ale bardzo wciągający i przyjemnie się oglądało...a zakończenie...no tak się nie robi

Niespodziewanie świetny serial, polecam ???????? kreacje Kuny, Olszówki i Rycembel super a zakończenie… ciary. PS. No i nabotoksowana Romantowska ☹️

Pani Iza Kuna najlepsza ???? ???? ???? uwielbiam! ????

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn