"Humans". Katherine Parkinson o mrocznym sekrecie Laury Hawkins [WYWIAD]

Katherine Parkinson studiowała filologię klasyczną na Uniwersytecie w Oksfordzie, a następnie szkoliła się w London Academy of Music and Dramatic Art (LAMDA). Widzowie pamiętają ją najlepiej z roli Jen Barber w "Technikach-Magikach", za którą dwa razy otrzymała British Comedy Awards (w latach 2009 i 2014) oraz nagrodę BAFTA. Seriale telewizyjne, w których wystąpiła to m.in. "Uczciwa kobieta", "Inside No. 9", "Sherlock", "Doktor Martin", "In the Club" i "Whites".

Parkinson zagrała również w wielu filmach, m.in. "Radiu na fali" z Seymourem Hoffmanem, "Wojnie domowej" z Jessicą Biel i Colinem Firthem oraz "Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi" z Simonem Peggiem i Kirsten Dunst. Może także pochwalić się dorobkiem teatralnym w takich sztukach jak "Before the Party" Rodney’a Acklanda, sztuce Alana Ayckbourna "Absent Friends", "66 Books" w Bush Theatre, "School For Scandal", "Season’s Greetings" "Cock", "Mewa" Antoniego Czechowa, "The Lightning Play", "Other Hands", "Flush", "Cigarettes and Chocolate", "The Unthinkable", "Antygona", "The Increased Difficulty of Concentration", "Camille", "Deep Throat Live On Stage", "Frame 312" i "The Age of Consent"

W serialu "Humans" Katherine Parkinson gra Laurę Hawkins, która ma wszystko - szczęśliwą rodzinę i udaną karierę zawodową. Ale skrywa też tajemnicę, której nie znają nawet jej najbliżsi. Czy pojawienie się Anity w domu sprawi, że wyzna swój sekret? A może obecność Syntha doprowadzi do rozbicia rodziny na zawsze? Aktorka opowiada o życiu z technologią na dobre i na złe oraz o mrocznym sekrecie Laury.

Co Ci się spodobało w postaci Laury?

Gdy otrzymałam scenariusz, moje dziecko miało trzy lata. Pomyślałam sobie wtedy: "Proszę, niech nie będzie dobry". Oczywiście był świetny, więc nie mogłam nie przyjąć tej roli. Moi rodzice pomogli mi z dzieckiem, a potem na trzy dni w tygodniu zatrudniłam opiekunkę. To było naprawdę ciekawe doświadczenie, ponieważ - podobnie jak Laura - miałam poczucie, że nie da się połączyć opieki nad dzieckiem z pracą. A jednocześnie nie chciałam jej przekazać nikomu innemu. W swojej bohaterce widziałam samą siebie.

No właśnie, Laura jest bardzo zapracowana, ale kiedy może zrezygnować z części obowiązków, nie chce tego zrobić. Dlaczego?

Wydaje mi się, że wiele współczesnych kobiet postępuje w ten sposób. Ja sama długo wzbraniałam się przed zatrudnieniem opiekunki do dziecka, ale w końcu przychodzi taki czas, gdy musisz przyznać, że nie jesteś w stanie wszystkiego zrobić sama. Poza tym wydaje mi się, że serial „HUMANS” pokazuje, co tracimy, gdy przekazujemy wykonywanie pewnych obowiązków innym osobom. Co się dzieje, gdy ktoś obcy zmienia pieluchy naszego dziecka? Oczywiście cieszyłam się, gdy ktoś to robił za mnie, ale...

Czy podobnie jak Laura obawiasz się, że technologia zbyt mocno wkracza w nasze życie?

Tak. Na przykład w ogóle nie korzystam z portali społecznościowych. Wiem, że wiążą się z nimi liczne korzyści, ale dla mnie i tak są męczące. Uważam, że Facebook jest targowiskiem próżności. Przestajemy sobie patrzeć w oczy i pytać: „Jak się masz?”. W pewnym sensie technologia dehumanizuje ludzkie interakcje i doświadczenia. Wydaje mi się, że nasz serial świetnie poradził sobie z tą tematyką. Tutaj nie chodzi tylko o sztuczną inteligencję, ale w ogóle o sztuczne doświadczenia pod wieloma względami.

Nie da się ukryć, że Laura skrywa jakąś mroczną tajemnicę. Jak myślisz, w jaki sposób wpływa to na jej związek?

Niewątpliwie jest to powodem wielu problemów we wszystkich jej relacjach, zwłaszcza z Joe i Mattie. Im dłużej skrywa tę tajemnicę, tym trudniej jest jej ten sekret ujawnić. Laura myśli, że gdyby powiedziała prawdę, wszyscy przestaliby ją kochać.

Wielu fanów pamięta Cię jako bełkoczącą, nieznającą się na technologii Jen Barber z serialu "Technicy-Magicy ". Czy czujesz się trochę jak Jen wśród Synthów?

Tak, rozumiem ironię sytuacji. Twórcy "Techników-Magików " wykorzystali moją naturalną niechęć do technologii, a teraz mam wrażenie, że moja technofobia przeniosła się również na grane przeze mnie postaci.

W takim razie gdyby Synthy istniały, sprawiłabyś sobie jednego, czy raczej trzymałabyś się od nich z daleka?

Prywatnie razem z mężem różnimy się od współczesnych rodzin, bo - szczerze mówiąc - oboje jesteśmy trochę zacofani technologicznie. Jednak nie chcielibyśmy być rodzicami, którzy kompletnie nic nie wiedzą na ten temat i nie potrafią wytłumaczyć dzieciom, jak działają pewne urządzenia. To byłoby trochę tak, jakby niewidomy prowadził niewidomego. Więc pewnie kupilibyśmy takiego robota. Ten serial w zasadzie sprawił, że zapragnęłam wreszcie zainteresować się technologią!

"HUMANS" OD 12 MAJA W CZWARTKI O GODZ. 21:00 W AMC!