"Idol". Skradł serca widzów jako prowadzący muzycznego show i innych telewizyjnych imprez. Czym teraz zajmuje się Maciej Rock?

Młody Maciej Rock wybrał zarządzanie w Szkole Głównej Handlowej, ale nie skończył tych studiów. Postanowił skupić się na swoim marzeniu o pracy w mediach i wybrał radio. Swoje pierwsze kroki stawiał w Radiu Tok FM na bezpłatnym stażu. Później działał m.in. w Radiu Alfa, Radiu Kolor, Polskim Radiu Bis. Jak potoczyły się jego losy, że z radia przeszedł do telewizji?

Maciej Rock swoją przygodę z telewizją zaczął dzięki castingowi od programu "Idol". Było to jego pierwsze zderzenie z kamerami i taką pracą. Początkujący prezenter świetnie sobie radził i szybko stał się rozpoznawalny.

„Poszedłem na casting, spodobałem się i dostałem tę robotę. Nigdy wcześniej nie miałem nic wspólnego z telewizją. Spodobało mi się, że daje różne możliwości ekspresji, których nie miałem w radiu. Chociaż były też wady... Do radia nie musiałem się ładnie ubierać, często siedziałem przed mikrofonem okutany szalem, w czapce i swetrze, bo było mi zimno. A w telewizji fryzjer, styliści... – tak mówił o swoich początkach Maciej Rock w rozmowie z "Galą".

Rock odnalazł się w roli prowadzącego. "Idol" otworzył mu drogę do kolejnych ciekawych propozycji zawodowych. Maciej prowadził później program "POPlista", a także "Przebojowe dzieci" i "Fabryka Gwiazd". Dużym projektem, w który też się zaangażował, było telewizyjne show "Must Be the Music. Tylko muzyka". Oprócz prowadzenia programów Rock występował w roli gospodarza dużych imprez np. "Festiwalu Sopot TOPtrendy", konkursów "Miss Polski". Co ciekawe, dziennikarz pracował również jako model i podłożył głos w filmie dla dzieci "Franklin i skarb jeziora".

Maciej Rock od jakiegoś czasu nie należy do grona celebrytów, o których często słyszymy. Sam nie jest aktywny w mediach społecznościowych. Dziennikarz zniknął sprzed kamer telewizyjnych. Teraz zajmuje się audycją w Radiu RMF MAXX i czasami zdarza mu się prowadzić imprezy. W zeszłym roku w rozmowie z Katarzyną Burzyńską-Sychowicz przyznał, że bardzo mu to odpowiada, bo dzięki obecnym zajęciom odnajduje balans między życiem prywatnym a zawodowym.