"Krakowskie potwory” [RECENZJA]. Widzieliśmy cały sezon nowego polskiego serialu Netflix! Oceniamy słowiańskie "Stranger Things"!

Barbara Trojanowska
Barbara Trojanowska
fot. materiały prasowe Netflix
fot. materiały prasowe Netflix
"Krakowskie potwory" to pierwszy polski serial z gatunku supernatural, który został wyprodukowany dla Netfliksa. Dziś ma swoją premierę, na którą jedni niecierpliwie czekali, a inni wciąż mogą podchodzić nieufnie do tej niekonwencjonalnej opowieści. Po obejrzeniu całego sezonu, podpowiadamy, czy warto poświęcić mu weekend.

"Krakowskie potwory": czy warto obejrzeć?

Przede wszystkim warto zaznaczyć, że nie było jeszcze w Polsce podobnej produkcji i to może wystarczyć jako dobry powód do samodzielnego sprawdzenia, czy to produkcja udana. Pomysłodawczynią serialu jest Kasia Adamik, która wspólnie z reżyserką Olgą Chajdas i scenarzystką Magdaleną Lankosz, stworzyła współczesną opowieść o współistnieniu dobra i zła, osadzając ją w świecie słowiańskiej mitologii i krakowskich legend. Pod tym względem to produkcja bardzo lokalna, osadzona w naszym kontekście, ale trafne okazały się też porównania do pewnego amerykańskiego serialu. Podobnie jak w "Stranger Things", akcja dzieje się w dwóch światach, które są ze sobą mocno splecione: tym realnym i nadrealnym. Niektóre nawiązania do serialu wydają się wręcz celowe, ale w dzień, gdy "Krakowskie potwory" dopiero pojawiły się na Netfliksie, należałoby powstrzymać się od spojlerów.

Główną bohaterką serialu jest Alex (Barbara Liberek), studentka pierwszego roku medycyny, która dołącza do zespołu badawczego słynnego profesora patologii (Andrzej Chyra). Szybko okazuje się, że jej obecność w grupie nie jest przypadkowa: zarówno ona, jak i pozostali studenci mają moce nadprzyrodzone, które pozwalają im badać zjawiska i istoty ze świata nadrealnego. Ich umiejętności okazują się szczególnie potrzebne, gdy nagle po Krakowie zaczyna krążyć coraz więcej demonów i potworów.
Wspaniale zresztą ogląda się znany na co dzień świat, w który ingerują istoty spoza naszej (a raczej znanej nam, powiedzieliby bohaterowie serialu) rzeczywistości. Kazimierz, Kopiec Kraka czy uliczki Starego Miasta to tylko niektóre z miejsc, które zobaczymy w serialu. Ważne sceny rozgrywają się również w Wieliczce - "Krakowskie potwory" są pierwszym serialem kręconym w zabytkowej kopalni.

Jednym z głównych tematów "Krakowskich potworów" są słowiańskie wierzenia

I wychodzi to fantastycznie. Mało obecna w Polsce wiedza o dawnych słowiańskich wierzeniach zostaje użyta przez twórczynie w sposób kreatywny i nowatorski. Potwory, demony i bóstwa, nie wszystkie jednoznacznie dobre albo złe, dają się poznać jako część harmonijnego świata, którymi rządzą prawa natury. Niektóre postaci posługują się językiem starosłowiańskim, wykonują inkantacje, odwołują się do mocy ziół... Dodając do tego świetnie wykreowaną mroczną atmosferę i dobrze utrzymywane napięcie, otrzymujemy serial, jakiego w Polsce jeszcze nie było - i któremu zdecydowanie warto poświęcić cały weekend.

"Krakowskie potwory" już dostępne na Netfliksie!

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn