"M jak miłość". Marcin Bosak szczerze o chorobie, depresji i krzywdzących stereotypach. "Miałem ochotę zniknąć"

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
Marcin Bosak był gościem Marzeny Rogalskiej i Olgi Legosz w programie "Miasto Kobiet". Aktor zdecydował się poruszyć bardzo trudne dla siebie tematy - o diagnozie wykrycia guza, operacji i depresji. Wraz z prowadzącymi poruszył również temat niebezpiecznych stereotypów, których "przestrzeganie" może - i często miewa - fatalne skutki.

Marcin Bosak o chorobie nowotworowej, depresji i walce ze stereotypami

Program "Miasto Kobiet" coraz częściej pojawia się w kontekście trudnych, bardzo intymnych wyznań gości, którzy decydują się na wywiad. Dość wspomnieć głośny wywiad Marcina Hakiela, który wywołał istną burzę w mediach. Nie tylko tancerz spotkał się z dezaprobatą opinii publicznej - oberwało się także przeprowadzającej ową rozmowę Aleksandrze Kwaśniewskiej.

Marcin Bosak o chorobie, operacji i depresji

W ostatnim odcinku programu "Miasto Kobiet" gościł Marcin Bosak. W rozmowie z Marzeną Rogalską i Olgą Legosz aktor zdecydował się poruszyć bardzo trudne dla siebie tematy: diagnozy, operacji guza rdzenia kręgowego oraz depresji. Wyznał również, że z trudem wraca do tych spraw.

To nie jest tak, że jak już raz się coś powiedziało, to leci z górki, tylko jednak to nieustanna analiza tego, co się ze mną dzieje. Rozumiem, że to proces, tak samo jak terapia jest procesem - wyznał w programie.

Marcin Bosak o stereotypach

Aktor postanowił odnieść się również do stereotypów, w które sidła sam wpadł. Jak wyznał - początkowo starał się radzić sobie sam, mając w pamięci, że "mężczyzna radzi sobie sam ze swoimi problemami i nie obciąża bliskich". Marcin Bosak przyznał, że stara się chronić synów przed tego typu pokutującymi w społeczeństwie poglądami. Ma bowiem świadomość, jak fatalne mogą być tego skutki.

Aktor wyznał, że w jego przypadku diagnoza o guzie pokryła się z jeszcze jedną, znacznie ważniejszą dla niego wiadomością.

To był dosyć szczególny czas - cytuje jego słowa serwis Plotek.pl. - Dowiedziałem się, że mam guza, ale informacja istotniejsza, która się pojawiła tego samego dnia to to, że zostanę ojcem -opowiadał. - Monika (Pikuła - przyp. red.) do mnie zadzwoniła, że jest w ciąży, jak jechałem na konsultację do Łodzi. A pół godziny później dowiedziałem się, że mam guza. Myślę, że ta informacja mnie uchroniła, by nie wpaść w jakiś mrok - wyznał szczerze.

Wieść o potomku była dla Bosaka kotwicą. - W momencie, gdy włączyłem telefon po operacji, pierwszego SMS-a, którego dostałem to, że Monika znowu jest w ciąży. To była bardzo silna motywacja, by stanąć na nogi. To było pół roku ostrej walki, żeby znowu nauczyć się chodzić i działać samodzielnie - powiedział Bosak. Aktor zdecydował się również na bardzo intymne wyznanie. Przyznał, że dźwigając tak skrajne emocje jego stan psychiczny był fatalny, a on sam w pewnym momencie miał bardzo mroczne myśli.

Nie wiem, czy to są myśli samobójcze, czy nie, ale miałem ochotę zniknąć. Zamknąć się w jakimś takim miejscu, w którym nikt mnie nie będzie widział, nikt nie będzie oceniał tego. I z tą swoją słabością, bo tak to rozumiałem, gdzieś się zaszyć, w jakiejś jamie - cytuje jego słowa serwis.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn