"Panorama TVP2". Karol Gnat - prowadzący program - zaliczył gigantyczną wpadkę! Widzowie nie dowierzali!

Karol Gnat jest już słynny. Niestety, nie z powodu dziennikarskiego profesjonalizmu, lecz żenującej wpadki, której się dopuścił na antenie "Panoramy" w TVP2. Kończąc program we wtorek 20 lipca materiałem o rywalizujących ze sobą przyszłą podróżą w kosmos Jeffie Bezosie i Richardzie Bransonie, a także ewentualnej ofercie Elona Muska lotów wokół księżyca, stwierdził:

Kto bogatemu zabroni. A kiedy słońce ponownie okrąży Ziemię i zatrzyma się niemal w tym samym punkcie, w telewizyjnej Dwójce usłyszą państwo znów dźwięk „Panoramy”. Dzisiaj to wszystko.

Ta brednia, która wyszła z ust przecież nie nieopierzonego dziennikarza, przetoczyła się lawiną przez media społecznościowe. Prezenterowi nie szczędzono uszczypliwości.

W kolejnym wydaniu "Panoramy" postanowił więc się odnieść do swojej porażki, kompletnie ją... bagatelizując. Oto jego komentarz:

Dzisiaj chmury, wczoraj słońce. Podobno po wczorajszej „Panoramie” powiedziałem coś bardzo zabawnego. Proszę państwa, dzisiaj to obejrzałem. Potwierdzam.

Z wykształcenia historyk i politolog po Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach, Karol Gnat rozpoczął swoją przygodę z telewizją na antenie TVP INFO w 2015 roku. Wybił się tam prowadząc relacje ze Światowych Dni Młodzieży i wizyty papieża Franciszka w Polsce. Wówczas otrzymał propozycję dołączenia do grona prezenterów "Panoramy" w TVP2.

Kiedy to usłyszałem, ugięły się pode mną nogi (...) Wiem, że przede mną jeszcze bardzo długa droga, by móc choć w jakiejś mierze dorównać taki mistrzom jak Andrzej Turski czy Bożena Targosz (...) Bardzo się cieszę, że mogłem dołączyć do redakcji "Panoramy". To ogromne wyróżnienie, ale też odpowiedzialność. Mam świadomość, że główne wydanie ogląda każdego dnia ponad milion widzów i nie ma tu miejsca na błędy - powiedział Karol Gnat w rozmowie z Echodnia.eu.