"Ranczo". Cezary Żak o kryzysie w małżeństwie z Katarzyną Żak. "To dobry temat"

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
Cezary Żakfot. Dariusz Gałązka/AKPA
Cezary Żakfot. Dariusz Gałązka/AKPA
Ikona polskiej filmografii, Cezary Żak, był gościem w programie Szymona Majewskiego w Radio Zet. Rozmawiał o swojej epizodycznej roli w filmie "Gierek" oraz kultowego już serialu "Ranczo". Odniósł się również do cyklicznie pojawiających się plotek o kryzysie w małżeństwie z Katarzyną Żak. "To dobry temat", kwituje aktor.

Cezary Żak to aktor-ikona. Debiut miał na scenie Wrocławskiego Teatru Współczesnego 15 marca 1986 roku w roli działacza społecznego w sztuce Panna Tutli Putli Stanisława Ignacego Witkiewicza. Pierwsze nagrody pojawiły się niedługo później - w 1993 roku odebrał nagrodę od Towarzystwa Przyjaciół Teatru we Wrocławiu dla młodych aktorów, a rok później - wyróżnienie za Kontrabasistę oraz wyróżnienie od Prezydenta Torunia na XXVIII Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora w Toruniu.

"Miałem taką przygodę..."

Cezary Żak wystąpił w setkach genialnych produkcjach - filmowych, teatralnych oraz serialowych. Najmocniej kojarzony jest z ról w "Miodowych latach" oraz uwielbianym i po dziś dzień emitowanym na antenie TVP serialu "Ranczo". Co ciekawe, niektórzy są święcie przekonani, że aktor wciąż nagrywa nowe odcinki!

Miałem taką przygodę, że znany reżyser filmowy do mnie zadzwonił i powiedział, że ma dla mnie świetną rolę - poważną, bo ja teraz zbieram głównie poważne role, bo są znacznie łatwiejsze do grania, niż komedie. Ale wiesz, no nie mogę cię zatrudnić, bo przecież ty "Ranczo" kręcisz"- opowiadał gość programu Szymona Majewskiego.

"Worek się rozsypał"

Zapytany o plany zawodowe, przyznał, że "ostatnio ten worek filmowy się rozsypał". - Co jakiś czas dostaję propozycje filmowe - przyznał. - Tęsknię za pracą w filmie, bo jest znacznie łatwiejsze niż teatr - przyznał aktor. - W filmie to i małpa zagra! - śmiał się z prowadzącym. - Komedia jest znacznie trudniejsza. O wiele trudniej jest rozśmieszyć widza naprawdę, w dobrym guście, niż go wzruszyć - wyznał aktor.

Choć Żak nie ukrywa, że szykują się projekty z jego udziałem, o szczegółach mówić nie może. - Nie mogę mówić, co się szykuje, bo mnie powieszą - śmieje się. - Zacząłem dostawać propozycje ról mniejszych, ale ciekawych. Duże też odrzucam - przyznał.

Odrzuca głównie te, które nawiązują do kultowych seriali, w których grał - "Rancza" i "Miodowych lat". - Już mnie to nie interesuje, nie chce mi się grać tego samego - podkreślił. Żak jednak nie kryje, że gdyby pojawiła się ciekawa propozycja, jak kultowy tytuł reanimować, przemyślałby ją. Nie kryje jednak, że wydarzenia polityczno-społeczne, które nastąpiły po 2015 roku oraz odejście osób związanych z produkcją - w tym śmierć genialnego Andrzeja Grembowicza - w jego opinii stoją na przeszkodzie realizacji filmu opowiadającego o dalszych losach mieszkańców wsi Wilkowyje. Mimo to, gdyby pojawiła się propozycja zagrania, wcieliłby się w rolę wójta-prezydenta i księdza proboszcza. - Jestem to winien - przyznał, zaznaczając, że nie jest fanem tego pomysłu.

Cykliczne plotki o kryzysie

Aktor w rozmowie z Szymonem Majewskim odniósł się również do cyklicznie pojawiających się w mediach doniesień o kryzysie w małżeństwie z Katarzyną Żak. Aktorzy są ze sobą od czasów studenckich - oboje uczęszczali do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Znajomość skończyła się ślubem w 1985 roku.

To jest dobry temat. Teraz już mi to lata, już od lat tak piszą. Jak moje dzieci były młodsze, to czytały, że się rozwodzimy i mojej mamie było przykro. U fryzjera dostawała kolorowe gazety i zawsze pani Jadzia mówiła: pani Halinko, pani widzi? Synek się rozwodzi. I mama zawsze dzwoniła do mnie: jak to się rozwodzicie?, a ja mówię: mamo, widzieliśmy się tydzień temu. Czy wyglądaliśmy na pokłócone małżeństwo, które się rozwodzi? - tłumaczył w rozmowie z Majewskim.

Co ciekawe, małżeństwo ma się świetnie - mimo, że oboje mają dość silne i temperamentne charaktery. - Nie wiem skąd się to wzięło. Kiedyś, z 15 lat temu, zrobiono nam z Kasią zdjęcia, jak byliśmy od siebie odwróceni. I chyba z tych zdjęć wysnuto wniosek, że coś się psuje w naszym małżeństwie - przywołuje słowa aktora Plejada.pl. - Co roku tak jest. Śmieszy nas to potwornie. Czasami dementujemy, czasami ktoś wrzuca do sieci nasze zdjęcie, na którym się całujemy i pisze: o, tak się rozwodzą - powiedział w rozmowie z Szymonem Majewskim aktor.

"Chcę być wesołym emerytem"

Jakie plany ma Cezary Żak? Emerytura - ale nie tak już teraz, od razu, jak sam zaznacza. - Gram 200 spektakli w roku. To dużo - przyznał. - Mam zamiar już hamować, bo nie wytrzymam żeby tyle grać - przyznał aktor. - To jest trudny kawałek chleba - śmiał się. W rozmowie przyznał, że rok temu postanowił za dekadę odpuścić aktorstwo. - Chcę być bardzo wesołym, zdrowym, niepracującym emerytem - przyznał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn