Anna i Grzegorz Bardowscy złorzeczą na fachowca! Nie szczędzili gorzkich słów
Anna i Grzegorz Bardowscy poznali się na planie programu TVP "Rolnik szuka żony2", gdzie szybko wpadli sobie w oko. Ich miłość, która kiełkowała pod okiem Marty Manowskiej okazała się trwała - dziś są już sześć lat po ślubie i wychowują dwójkę pociech, które kradną ich uwagę.
"Rolnik szuka żony". Tak wyglądał pierwszy list w historii programu. Fani nie pozostawili na nadawcy suchej nitki! "Jakbym dostała taki list to od razu..."
Program "Rolnik szuka żony" cieszy się niesłabnącą sympatią widzów. Wyemitowano już 8. sezonów, a fani z niecierpliwością czekają na 9. sezon słynnego randkowego show dla rolników! Do premiery coraz…
Uwagę (oraz nerwy, jak się okazuje) kradnie również budowa nowego domu na Dolnym Śląsku, który, gdy tylko pochwalili się elewacją, ściągnął na nich krytykę internautów. Niedawno podzielili się z fanami informacjami, że nastąpił wyczekiwany przez nich moment - odbiór budowy! Dzięki temu mogliśmy podejrzeć, jak para z "Rolnika" planuje urządzić wnętrza. Wydawać by się mogło, że wszystko idzie zgodnie z planem.
Okazuje się, że nie do końca. W najnowszym filmie, który Ania i Grzegorz Bardowscy udostępnili w sieci, zdradzają, że mają ogromny problem.
Tego się nie da ukryć. Mamy wielki problem na budowie. Już mam noce nieprzespane, ból brzucha, ale musimy zdjąć schody, które już były u nas zamontowane - zdradza Ania Bardowska.
"Rolnik szuka żony 2". Tak mieszkają Anna i Grzegorz Bardowscy! Pokazujemy, jak wygląda posiadłość rolników, z której niebawem się wyprowadzą
Anna i Grzegorz Bardowscy byli uczestnikami 2. edycji programu "Rolnik szuka żony". Dzięki udziałowi w show TVP, para zakochała się w sobie i dziś wraz ze swoimi dziećmi tworzą zgodną i szczęśliwą…
W dalszej części wypowiedzi nieco uchyla rąbka tajemnicy. - Ja nie powiem, kto to zrobił, bo jest to osoba, która mieszka tutaj blisko nas. Pan twierdzi, że pierwszy raz na dwadzieścia lat coś takiego mu się przytrafiło. Jak dla mnie one kolorem całkiem się różnią. Są niewyselekcjonowane, w sensie wybarwienia. Oprócz tego gdzieniegdzie odchodzą, klej widać. Oprócz tego nie mają idealnych kątów, przykładamy kątownik i nie ma 90 stopni - wyjaśnia na nagraniu Bardowska. Zdradziła, że nie był to jedyny problem na budowie, ale jedyny, z którym nie była w stanie rozprawić się polubownie.
No dużo rzeczy nie poszło na budowie, ale naprawdę z każdym człowiekiem byłam w stanie się dogadać, nawet jak coś było spierniczone. A ten pan krzykiem, sądem, straszeniem. Nie byłam w stanie - wyznała na filmie.
To nie była fajna sytuacja. My na pierwszy strzał, to był telefon, gdzie chcieliśmy się dogadać i coś zaproponować. Były dwa słowa: Nie podoba się, to do sądu - skwitował Grzegorz Bardowski.
Wyznała również, ile kosztowało zamontowanie nieszczęsnych schodów. - Czy chcielibyście zapłacić 18 tysięcy i mieć schody, z których jesteście naprawdę niezadowoleni? - zapytała swoich fanów.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia