"Ślub od pierwszego wejrzenia". Siostra uczestniczki miażdży produkcję. Jej zdaniem celowo przeinaczają rzeczywistość?

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
Siostra uczestniczki 7. edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" włączyła się do internetowej dyskusji. - Nie warto wierzyć telewizji - podkreśla. Lista jej zarzutów do produkcji popularnego programu TVN jest całkiem długa. Ma rację?

Siostra uczestniczki 7. sezonu stawia mocne zarzuty produkcji

Program TVN "Ślub od pierwszego wejrzenia" cieszy się w Polsce ogromną popularnością. Dowodem na to są liczby edycji, których polska wersja się doczekała - na antenie emitowany jest już 7. sezon. Programowi od początku towarzyszą ogromne kontrowersje i pojawiają się różne głosy - w tym krytyki. Nierzadko pochodzi ona bezpośrednio od samych uczestników lub osób im bliskich.

Do grona krytyków programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" dołączyła właśnie Agata, siostra Doroty, uczestniczki 7. edycji dobranej w parę z Piotrem.

Celowo zamówiono zły tort?

Para mierzy się z krytyką internautów, którzy nie wróżą im sukcesu. Szeroko komentowany był również odcinek, w którym pokazano wesele i krojenie tortu. To właśnie ta sytuacja rozjuszyła siostrę Doroty, Agatę. Okazało się bowiem, że świeżo poślubiona panna młoda nie mogła spróbować na swoim weselu tortu, ponieważ został on przygotowany ze składników, na które ma uczulenie. Zdaniem siostry panny młodej, był to celowy zabieg produkcji.

Wegańskie jedzenie było na weselu, nawet całkiem smaczne. Ale tort jak dla mnie był z mleka krowiego po to, żeby wywołać aferę, że Dorota go nie spróbuje, bo tak jak ja jest uczulona na laktozę i mógłby jej zaszkodzić - napisała kobieta.

Dodała również, że "mam jednak nadzieję, że montaż będzie bardziej łaskawy dla mojej siostry, bo czytając te głupoty, dochodzę do wniosku, że znaleźli sobie kozła ofiarnego".

Wyrywają wypowiedzi z kontekstu tak, żeby przeinaczyć tok zdarzeń. Niestety, kolejny raz przekonuję się, jak bardzo nie warto wierzyć telewizji - podsumowała.

Dorota z 7. edycji ma się czego obawiać?

W dyskusję z Agatą weszła jedna z internautek wskazując, że Dorota robi dobre wrażenie, a siostra nie powinna się zbytnio obawiać. Tego zdania nie podziela jednak Agata, która wyjaśniła, z czego wynika jej stanowisko.

To prawda, że nie ma się do czego o przyczepić, ale Dorota nie jest pokazana w prawdziwym świetle, a to nie pokazali jej pracy, hobby, wyrwali z kontekstu wypowiedzi o wcześniejszych związkach, a w tym odcinku o tym, że boi się, że nie spełni oczekiwań. Uwierz, to nie było rzucone tak bez powodu. To, że Dorota nagle zgasła, wygląda na wycofaną, też miało swój powód. Szkoda, że montaż nie pokazał dlaczego...

Pozostaje nam oczekiwać na kolejne odcinki aby się przekonać, czy Agata miała rację.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn