"The Voice Senior". Larysa Tsoy o sytuacji we Lwowie: "Nikt nie wie, co dalej. To jest straszne". Wokalistka martwi się o swoich najbliższych

Larysa Tsoy to uczestniczka 3. edycji "The Voice Senior". Kobieta urodziła się we Lwowie, jej ojciec z pochodzenia był Koreańczykiem, a mama Polką. Larysa skończyła lwowski uniwersytet i przez wiele lat pracowała jako handlowiec. Od dziecka lubiła śpiewać zwykle na rodzinnych imprezach i szkolnych akademiach. Wygrała Konkurs Piosenki Estradowej w Petersburgu. Po wygranym konkursie kształciła się w kierunku wokalistyki i ukończyła 3-letnie zaoczne studia z dyrygentury i wokalu we Lwowie. W 1991 roku dostała propozycję śpiewania w motelu w Ostrowi Mazowieckiej. W ten sposób trafiła do Polski, gdzie mieszka do dzisiaj.

68-latka oczarowała m.in. Marylę Rodowicz, która doprowadziła ją do finału muzycznego programu dla seniorów. Finalistka "The Voice Senior" bardzo przeżywa to, co właśnie dzieje się na Ukrainie. Larysa Tsoy w "Pytaniu na śniadanie" opowiedziała o sytuacji we Lwowie, gdzie mieszka jej siostra.

Siostra mówiła, że były już alarmy dźwiękowe. 90 km od Lwowa to tam już wybuchy były. Wszystko jest nie do przewidzenia, w tej chwili nikt nie wie, co dalej. To jest straszne, to jest tragedia dla całego świata - wyznała zaniepokojona seniorka.

Przypominamy, że Telewizja Polska i Caritas organizują wielki koncert wsparcia "Solidarni z Ukrainą". Wydarzenie będzie połączone ze zbiórką funduszy dla ofiar agresji.