Szybki cash

Podwójne życie, chciwość i kokaina, jugosłowiańska mafia i ciemna strona Sztokholmu to tylko niektóre elementy „Szybkiego cashu” - wielkiego hitu szwedzkiej kinematografii z 2010 roku. Johan “JW” Westlund (Joel Kinnaman) to zdolny student ekonomii ze Sztokholmu. Bohater lubi wystawne życie, pozuje na playboy'a, romansuje z bogatą dziewczyną z towarzyskiej śmietanki. Zamożni znajomi, nie wiedzą, że JW, skromny przybysz z prowincji, jest w gruncie rzeczy biedny jak mysz kościelna a swój image bon vivanta finansuje pisząc za pieniądze prace semestralne mniej lotnym kolegom i dorabiając nocami jako taksówkarz. Nic więc dziwnego, że kiedy pojawia się okazja zarobienia “prawdziwych” pieniędzy, student bez większych wahań decyduje się z niej skorzystać. Perspektywę łatwej forsy roztacza przed bohaterem jego szef z przedsiębiorstwa taksówkowego, które okazuje się przykrywką dla handlu narkotykami. JW ma pomóc swojemu przełożonemu w wejściu na rynek kokainy. Kluczem do biznesu wydaje się niejaki Jorge, niedawno zbiegły z więzienia chilijski emigrant i diler narkotykowy. Problem w tym, że uciekiniera ściga nie tylko policja, lecz również jugosłowiańska mafia, która kontroluje rynek kokainy i ani myśli wpuszczać na niego nowych graczy. Opublikowana w 2006 roku bestsellerowa powieść sensacyjna Jensa Lepidusa “Szybki cash” od początku wydawała się gotowym scenariuszem na przebojowy film. I rzeczywiście, zdjęcia do ekranizacji powieści ruszyły już w trzy lata po jej wydaniu. Film odniósł spektakularny sukces; w rodzinnej Szwecji był jednym z największych hitów kasowych 2010 roku, ale podobał się również poza Skandynawią, pokazywano go m.in. w polskich kinach. Wytwórnia Warnera zakupiła prawa do zrobienia amerykańskiej wersji “Szybkiego cashu”; wśród kandydatów na reżysera remake'u wymieniany jest mistrz Martin Scorsese. W międzyczasie szwedzki przebój dorobił się dwóch sequeli; pierwszy został pokazany tego lata, drugi wejdzie na ekrany w roku 2013. Dla reżysera DANIELA ESPINOZY, “Szybki cash” stał się przepustką do Hollywood, gdzie szwedzki filmowiec zdążył zrealizować świetnie przyjęty “Safe House”. Publiczność i chwalących film krytyków “Szybki cash” podbił dynamiczną akcją, mroczną atmosferą, groźną, ale fascynującą panoramą szwedzkiego podziemia przestępczego i, przede wszystkim, kapitalnym scenariuszem opartym na udanej powieści Lepidusa. Punktem wyjścia jest klasyczna historia normalnego, choć niepozbawionego słabości chłopaka, który krok po kroku wchodzi coraz głębiej w świat przemocy i występku - na tym jednak kończą się stereotypowe elementy tej historii, pełnej niespodzianek i zaskakujących zwrotów akcji. “Szybki cash” ma przy tym wiele z atutów, na których opiera się fenomen szwedzkiego kryminału. Podobnie jak sensacyjne cykle Henninga Mankella, twórcy postaci Wallandera, czy “Millennium” Stiga Larssona, “Szybki cash” przykuwa uwagę dbałością o detal, niebanalną psychologią postaci i mocnym osadzeniem kryminalnej intrygi we współczesnych realiach społecznych.