NASCAR: NASCAR Cup Series

Po wyścigu w Las Vegas poznaliśmy pierwszego finalistę tegorocznych play-offów w NASCAR Cup Series. Do "mistrzowskiej czwórki", dzięki zwycięstwu w stolicy hazardu awansował Kyle Larson. Kto dołączy do kierowcy Hendrick Motorsports, przekonamy się już w najbliższy weekend, gdy seria będzie rywalizować na torze Homestead-Miami Speedway. Larson zdominował wyścig w Las Vegas i dzięki zwycięstwu drugi raz w karierze zapewnił sobie udział w wielkim finale sezonu rozgrywanym w Phoenix. Poprzedni raz miał miejsce dwa lata temu, wówczas Kalifornijczyk pojechał po mistrzostwo. W najbliższą niedzielę kierowcy będą rywalizowali na torze Homestead-Miami Speedway. Jeśli wyścig padnie łupem któregoś z pozostałych siedmiu zawodników, którzy utrzymali się w boju o mistrzostwo, dołączy on do Larsona w składzie "mistrzowskiej czwórki". Na Homestead-Miami Speedway kierowcy NASCAR Cup Series pojawiają się tylko raz w roku, a w latach 2002-2019 odbywała się na nim ostatnia runda kampanii. To 1.5-milowy owal, który w swojej pierwszej wersji przypominał Indianapolis Motor Speedway. W obecnej konfiguracji kierowcy pokonują zakręty o nachyleniu dochodzącym do 20 stopni. Najwięcej zwycięstw w Homestead odnosili Greg Biffle, Tony Stewart oraz Denny Hamlin, którzy zwyciężali po trzy razy. W najbliższą niedzielę Hamlin stanie przed szansą zostania samodzielnym liderem tabeli wszech czasów obiektu na Florydzie. Tegoroczna edycja zmagań NASCAR Cup Series w Homestead będzie miała wyjątkową oprawę. Oficjalna nazwa wyścigu to 4EVER 400 w ramach uhonorowania Kevina Harvicka. Ścigający się Fordem #4 kierowca kończy w tym roku karierę, którą zaczynał w połowie lat 90. ubiegłego stulecia.