Kresowym szlakiem

Polska 2017

Uzdrowisko w Morszynie przeżywało okres świetności w latach 20. i 30. XX w. Wyróżnikiem zdrojowiska był smak tamtejszych wód, niespotykany w ówczesnej Polsce.

Czas trwania:18 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Dokument/Reportaż

Kresowym szlakiem w telewizji

  • Stanisław Nicieja

    Scenariusz

  • Henryk Janas

    Zdjęcia

Opis programu

Tuż przed wojną opinię nowoczesnego uzdrowiska w Polsce zyskał Morszyn. Wznoszono tam modernistyczne wille i pensjonaty. Ponieważ uzdrowisko w Morszynie przeżywało okres świetności w latach 20. i 30. XX wieku, kiedy w architekturze dominował styl art - deco, tamtejsze pensjonaty i wille były utrzymane w tym stylu. Wyróżnikiem zdrojowiska Morszyn był smak tamtejszych wód, niespotykany w ówczesnej Polsce. Określano go mianem "szlachetnagorzkość". Najwartościowsze było źródło Bonifacy - solanka nie tylko najsilniejsza w Polsce, ale jednocześnie jedna z najbardziej stężonych wód na świecie. Drugie sławne źródło nazywało się Pod Matką Boską. Do dziś produkuje się wodę źródlaną Morszankę. Witająca gości reklama wielkim krojem liter głosiła: "Powietrze tu nieskazitelne, wolne od kurzu". I to właśnie powietrze było magnesem ściągającym kuracjuszy do maleńkiej stacyjki zdrój. W Polsce furorę zrobiło wówczas porzekadło, którego autorem był nieznany, niestety, dziś z nazwiska starozakonny bankier z Drohobycza, który spacerując po parku zdrojowym z chorowitą żoną, miał jej ciągle przypominać: "dychaj, Salciu, bo to Morszyn". W Morszynie leczono chorych na cukrzycę, przewlekły gościec stawowy, artretyzm, schorzenia jelit i dróg moczowych, nadkwasoty, choroby serca i układu nerwowego. Z Morszynem związana jest też biografia rzeźbiarzaPiotra Wojtowicza. Jeździł tam na krótkie kuracje u schyłku swojego życia, gdy jego organizm trawiony był przez depresję i nasilający się alkoholizm. Tracił przyjaciół i znajomych, którzy odwracali się od niego, aż w końcu został zupełnie sam. Warto przypomnieć tego wybitnego artystę i dramat jego ostatnich dni.