Ratownicy Odcinek 6

Streszczenie odcinka

Dwaj przemytnicy prowadzą wąską ścieżką w górach blisko granicy rodzinę uchodźców. W pewnym momencie mały chłopiec staje zbyt blisko krawędzi drogi i osuwa się w dół. Ojciecpróbuje ratować malca, ale półka skalna jest zbyt nisko. W efekcie sam spada jeszcze niżej. Uderza głową o kamień i traci przytomność. Przemytnicy wpadają w panikę i uciekają. Przerażona Mona zostaje z małym dzieckiem. Nie może pomóc ani mężowi, ani chłopcu. Rusza więc przed siebie, by szukać ratunku. Do ratowników dociera komunikat Barcioka, że ktoś powiadomił telefonicznie o człowieku leżącym na półce skalnej, który nie daje znaku życia. Nie zna jednak szczegółów, bo informator szybko się rozłączył. Hubert mówi Barciokowi, że akcja ratownicza będzie bardzo trudna. Trzeba zadzwonić do straży granicznej z prośbą o śmigłowiec. Barciok zna tam doświadczonego pilota, kapitana Karewicza. Staszek, Hubert, Rojek i Tośka ruszają do akcji. W tym czasie nadlatuje śmigłowiec pilotowany przez kapitana Karewicza. Kiedy maszyna ląduje, czeka ich niespodzianka. Hubert pędzi przez Zakopane, ścigając się z dziewczyną w sportowym samochodzie. Kobieta wygrywa wyścig, co robi na mężczyźnie duże wrażenie. Hubert opowiada o tym zdarzeniu kolegom. Dopiero podczas akcji ratowniczej dowie się, kim była owa dziewczyna. Denis dowiaduje się, że chłopak z uszkodzonym kręgosłupem (bohater poprzedniego odcinka) będzie chodził. Urządza z tej okazji imprezę. Dorota ma dziwny sen, z którego, jak się jej wydaje, jasno wynika, że Jan nie żyje. Biegnie do niegodo szpitala. Cezary próbuje załatwić śmigłowiec od Kozaka. Jeżeli jego starania zakończyłyby się sukcesem, miałby większe szanse zostać kolejnym naczelnikiem. Ktoś jednak nagrywa rozmowę Cezarego z Kozakiem.