Samo życie Odcinek 1529

Streszczenie odcinka

Kawka(Tamara), Sławomir Pacek(Irek), Magdalena Smalara(Kinga);Andrzej strofuje profesora, zarzucając mu brak kontroli nad własnymi poczynaniami. Roztrzęsiony mężczyzna wyznaje, że parę dni temu zmarła jego córka. Przegrała walkę z białaczką i on upił się z rozpaczy. Wszyscy dziennikarze są zniesmaczeni postawą Andrzeja. Ten broni się, uświadamiając im wszystkim, że obecny profil ich gazety wymaga publikowania takich historii. Badera po raz kolejny udziela mu reprymendy przed całym zespołem. Wściekły Andrzej wychodzi z redakcji. Artur próbuje naprawić swój błąd i spotyka się z profesorem. Informuje go, że to on zrobił to feralne zdjęcie. Profesor mówi Arturowi, że postanowił odejść z uczelni. Chłopak jest załamany - przez niego niewinny człowiek stracił pracę. Artur stara się przekonać Teresę, Marysię i Baderę do zamieszczenia sprostowania w innej gazecie na temat profesora. Teresa i Maria nie uważają, żeby był to dobry pomysł. Tymczasem Pino i Kurt oskarżają się nawzajem o pogorszenie stanu zdrowia Agnieszki. Między mężczyznami dochodzi do rękoczynów. Rozdziela ich Renata, która nie może pojąć, jak mogą walczyć ze sobą w takiej chwili. Podczas porodu Agnieszka nie słyszy płaczu dziecka. Jest przerażona, bo nie wie, co się dzieje. Po porodzie lekarze zabierają jej synka na oddział intensywnej terapii. Agnieszka jest zrozpaczona. Wyznaje mężowi, że śmiertelnie boi się o ich dziecko. Pino pociesza ją jak może. Z młodymi rodzicami spotyka się lekarz pediatra. Nie ma dla nich dobrych wieści... Julka fatalnie znosi swoją ciążę. Wpada w histerię przy Baderze i Marysi. Dorośli nie mają pojęcia jak mogą jej pomóc. Natomiast Wojtek czuje się niezauważany przez Marysię i Olgierda z powodu problemów z jego siostrą. Dyrektorka w ostrych słowach nakazuje wychowawczyni Julki, by przeprosiła uczennicę i zapewniła jej odpowiednie warunki do nauki. Informuje ją też, że jeśli kiedykolwiek usłyszy o podobnej sytuacji, nawet zwolni ją ze szkoły. Powodowana wyrzutami sumienia, Julka udaje się do domu Kamili, aby przeprosić Iwonkę, która nadal jest śmiertelnie urażona. Dopiero dzięki interwencji Kamili, która na osobności uświadamia córce powagę sytuacji, Iwonka jest skłonna wreszcie wybaczyć przyjaciółce.