Sprawa Petersona

The Staircase, Francja 2004

9 grudnia 2001 roku 58-letni Michael Peterson wezwał pogotowie ratunkowe, twierdząc, że jego żona spadła ze schodów. Kobieta zmarła. Jej mąż był podejrzany o morderstwo.

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Serial/Serial dokumentalny

Opis programu

"Wyszeptałem jej imię ponad tysiąc razy i wciąż nie mogę przestać płakać" - mówił Michael Peterson, amerykański pisarz, którego żona Kathleen zginęła w tajemniczym wypadku w grudniu 2001 roku. Kiedy Peterson dzwonił na pogotowie, informując, że jego małżonka spadła ze schodów, był jedynie świadkiem tragedii czy może zabójcą? Na poszukiwanie prawdy wyruszył laureat Oscara, reżyser Jean-Xavier de Lestrade. W niedzielę 9 grudnia 2001 roku 58-letni Michael Peterson wykręcił numer pogotowia ratunkowego. Chwilę wcześniej pisarz miał znaleźć umierającą żonę pod schodami ich domu w Durham w Karolinie Północnej. Zanim służby medyczne przybyły na miejsce, Kathleen Peterson była już martwa. Policjanci zajmujący się sprawą musieli przygotować się na niejedną zagadkę i niespodziewany zwrot akcji. Sąsiedzi Petersonów przekonywali, iż byli oni idealną parą. Jednocześnie Michael miał motyw - mógł otrzymać pokaźną sumę z ubezpieczenia żony. Co szczególnie podejrzane, w zaskakująco podobnych okolicznościach zginęła kiedyś kobieta, której córki mężczyzna wychowywał. Śledczy odkryli także na jego komputerze sporych rozmiarów kolekcję gejowskiej pornografii. Czy skrywane wcześniej biseksualne skłonności Petersona również mogły mieć związek ze śmiercią Kathleen? Intryga nie dawała spokoju także Jean-Xavierowi de Lestrade, francuskiemu filmowcowi, zdobywcy Oscara za dokument "Zabójstwo w niedzielny poranek". Reżyserowi i jego ekipie udało się uzyskać dostęp do szczegółów śledztwa, a także porozmawiać z krewnymi Petersonów, śledczymi i prawnikami. Coraz bardziej poświęcając się filmowemu dochodzeniu, zaczęli odkrywać prawdę równie zaskakującą, co i szokującą. Dokument de Lestrade'a wciąga od pierwszej minuty, frapując bardziej, niż kino kryminalne. "Jako studium ewolucji sądowej obrony "Sprawa Petersona" jest arcydziełem" - chwaliła film recenzentka New York Times, Virginia Heffernan, podczas gdy Maureen Ryan z Chicago Tribune pisała, iż widz powinien spodziewać się "całkowitego pochłonięcia przez zwroty akcji i niejednoznaczność relacjonowanej historii".