Szpital Odcinek 312

Streszczenie odcinka

Do szpitala przywieziono 40-letniego Bogdana Czecha, który zasłabł w restauracji, podczas randki ze swoją o dwadzieścia cztery lata młodszą partnerką. Przestraszona kobieta od razu wezwała karetkę. Pacjentem zajmować się będzie dr Robert Szewczyk. Okazuje się, że mężczyzna ma problemy hormonalne, a podczas wyrywania zęba, dentysta źle dobrał mu leki. Bogdan od kilku miesięcy spotyka się z młodą dziewczyną. Nie ma pojęcia, że jej matka to jego wielka miłość z młodości. Tymczasem dawna partnerka pacjenta przyjeżdża za córką do szpitala. Kiedy kochankowie sprzed lat spotykają się, odżywa zapomniane uczucie. Oboje nadal nie wiedzą o pokrewieństwie obu wybranek Bogdana. Mężczyzna chce pozbyć się ze szpitala 20-latki. Wkrótce młoda dziewczyna dowiaduje się o uczuciu, jakie łączyło partnera z jej matką. Postanawia nie dopuścić aby znów byli parą, bo bardzo zależy jej na mężczyźnie. Z kolei starsza kobieta jest coraz bardziej zagubiona. Dawna miłość odżyła, nie chce jednak skrzywdzić własnej córki. Wypiera się swoich uczuć i postanawia wrócić do domu. Jednak przyjacielowi pacjenta udaje się ją zatrzymać. Ostatecznie do córki dociera, że nie może stawać na drodze wielkiego uczucia. Karetka przywozi 25-letniego Macieja Morusa. Chłopak jest od niedawna treserem dzikich zwierząt i podczas pierwszego publicznego występu został zaatakowany przez tygrysa, który go dotkliwie podrapał i pogryzł. Przyjmuje go dr Dominika Gajda. Mężczyzna jest w ciężkim stanie. W szpitalu jest z nim przerażona narzeczona, która była świadkiem ataku. Dziewczyna jest w czwartym miesiącu ciąży. Okazuje się, że na występ nalegał szef cyrku, chociaż treser nie był jeszcze gotowy do pracy z dzikimi zwierzętami. Niebawem do szpitala przyjeżdża nauczyciel zaatakowanego przez tygrysa chłopaka. Mężczyzna zrezygnował z pracy tresera i został zmuszony przez szefa do szybkiego przygotowania swojego następcy. Teraz obwinia się o wypadek. Nieoczekiwanie na oddziale pojawia się również pracodawca obu mężczyzn. Obawia się kłopotów, bo chłopak, który został zaatakowany przez tygrysa, pracował u niego nielegalnie i nie był ubezpieczony.