Trudne sprawy Odcinek 510

Streszczenie odcinka

Ojciec dwójki dzieci - Maciej Romańczuk (42 l.) z Rzeszowa jest niezwykle roztrzepany. Przydarzają mu się najróżniejsze rzeczy. Gdy pewnego dnia chce przejechać się na rowerze ze swoim 11-miesięcznym synem Fabianem, dopiero po 5 kilometrach jazdy orientuje się, że jedzie sam. Zszokowany ojciec myśli, że przyczepka z dzieckiem odczepiła się podczas jazdy, więc wraca tą samą drogą. Gdy nie odnajduje przyczepki, zawiadamia policję, która także nie może namierzyć zguby. Na szczęście, ta historia kończy się dobrze, bo żona Macieja - Bożena (39 l.) odnajduje syna smacznie śpiącego w przyczepce przed wejściem do domu. Maciej po prostu nie przymocował jej do roweru przed wyruszeniem na przejażdżkę. Bożena jest wściekła, bo takie rzeczy zdarzają się częściej. Gdy jeszcze Maciej, który pracuje jako ślusarz, przez swoją nieuwagę traci pracę, rodzinie grozi pogorszenie sytuacji materialnej. Maciej zapomina również o 40. urodzinach Bożeny. Albo parkuje samochód na piętrowym parkingu w mieście i nie może go odnaleźć przez dwa tygodnie. Kryzys w tym małżeństwie wydaje się nieunikniony. Bożena, gospodyni domowa, buntuje się. Również ich córka, Daria (6 l.) często denerwuje się na ojca i wstydzi się za niego. Sytuacja finansowa Romańczuków staje coraz trudniejsza i dochodzi w końcu do tego, że nie są w stanie utrzymać domu, w którym mieszkają. I to bynajmniej nie koniec nieszczęść, jakie spadają na tę rodzinę z powodu roztargnionego ojca.