Złotopolscy Odcinek 1105

Polska 2009

Streszczenie odcinka

Zosia nie mogła spać w nocy i przejechała do Złotopolic. Niestety, dzieci zostały znów na noc u Agnieszki, dyrektorki banku. Magdalena boi się, że w domu zacznie się wojna o dzieci. Marcie znów śni się amerykański generał James Moon i Marita, która się do niego zbliża. Grzesio tłumaczy żonie, że chce wspomóc dziecko, jeśli jest taka potrzeba, ale żeby od razu adoptować, to nie. Kleczkowską taka postawa oburza i uważa, że Grzesio nie rozumie jej potrzeb. Zarzuca mężowi nawet brak inteligencji i nie chce, żeby ją odprowadzał do sklepu. Marek oświadcza Magdalenie, że chłopcy zamieszkają z nim u Agnieszki, dyrektorki banku i trzeba przygotować ich ubrania. Magdalena jednak pakuje rzeczy chłopców, ale po to, żeby schować je przed Markiem na górze. Zalewska donosi Biernackiemu, że kobiety we wsi przygotowały petycję, w której domagają się wyrzucenia Zosi ze Złotopolic, zarzucając jej, że sprowadza na manowce wikarego. Tymczasem do kawiarni przychodzi Sławek, i Zosia prosi, żeby Grzesio zajął się natrętnym znajomym. Sławek chce jednak, żeby obsłużyła go kelnerka, a nie kucharz. Nieobecność dzieci w domu stwarza kolejne napięcia. Magdalena próbuje się dodzwonić do Marcysi, ale bez rezultatu. Biernacki nazywa incydent z dziećmi porwaniem. Julia sugeruje, że może ciotka Zosi pomogłaby w sprawie dzieci, tak jak pomaga Joannie w sprawie adopcji Wery?

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Serial/Telenowela

Złotopolscy w telewizji

Galeria

Powiązane artykuły