HSBC Sevens World Series Cup Final w Hongkongu

Od października ubiegłego roku do połowy stycznia rozegrano już pięć rund cyklu. Do końca cyklu pozostały jeszcze cztery imprezy - najbliższa odbywa się w Hongkongu.. Tydzień później najlepsi rugbiści rywalizować będą w Tokio, a w maju zmierzą się w kończących sezon zawodach w Glasgow i Londynie. Po rozegraniu pięciu imprez na czele klasyfikacji generalnej znajdują się Nowozelandczycy. All Blacks świetnie spisali się w prawie wszystkich imprezach, paradoksalnie najsłabiej wypadając przed rodzimą publicznością. Rozpoczęli sezon od drugiego miejsca w australijskim Gold Coast, powtórzyli ten wynik w Dubaju, następnie triumfowali w Port Elizabeth w RPA, zajęli trzecie miejsce w Wellington i znów drugie na zawodach w USA. Łącznie uzbierali już dziewięćdziesiąt sześć punktów i aż o dwadzieścia trzy wyprzedzają drugą w klasyfikacji generalnej Republikę Południowej Afryki i o dwadzieścia pięć trzecie Samoa. Cykl jest wyrównany, o czym świadczy fakt, że w dotychczasowych imprezach poza All Blacks na najwyższym stopniu podium stanęły również reprezentacje Fidżi, Samoa, Anglii i RPA. Ostatnia z nich triumfowała w poprzednich zawodach cyklu, w Las Vegas. Blitzbokke w finałowym spotkaniuorganizowanej w światowej stolicy hazardu imprezie wygrali 40:21 z Nową Zelandią. Podium uzupełniło Samoa, które w meczu o brąz pokonało Fidżi. W innych meczach finałowych Australia wygrała z Urugwajem (Shield Final), Francja z Argentyną (Bowl Final), a Kanada ze Szkocją (Plate Final). Przed rokiem w Hongkongu triumfowała reprezentacja Fidżi. Podopieczni Aliferetiego Dere'a w bardzo silnej grupie z Australią, Szkocją i Francją zdobyli komplet punktów. W ćwierćfinale pokonali Argentynę, w półfinale Anglię, a w decydującym spotkaniu okazali się lepsi od Nowej Zelandii. Ich zawodnik Metuisela Talebula został również najlepszym strzelcem turnieju. We wszystkich meczach zdobył w sumie 52 punkty. Zawodniczy Aliferetiego Dere'a na pewno będą starali się powtórzyć tamten sukces.