Półfinał - 3. mecz: New Zealand Breakers - Tasmania JackJumpers

Już tylko cztery drużyny pozostały w walce o tytuł koszykarskiego mistrza Australii. Wszystkie mecze do końca sezonu, a więc pozostałe półfinały oraz wielkie finały rozgrywek na żywo wyłącznie na antenie Sportklubu. Chętnych do mistrzostwa jest czterech, sięgnie po nie jednak tylko jedna ekipa. Od środy do niedzieli na antenie stacji wszystkie półfinały NBL rozgrywane na przemian w dwóch parach. Rozpoczynamy już w środowy poranek spotkaniem Sydney Kings - Cairns Taipans, czyli potyczką najlepszej drużyny rundy zasadniczej z ekipą, która do czwórki przebiła się przez grę w fazie play-in. Taipans rundę zasadniczą zakończyli na trzeciej pozycji, co wiązało się z koniecznością gry w rundzie wstępnej play-off. W niej przegrali z Tasmanią JackJumpers 79:87, znaleźli się jednak w decydującym meczu play-in. Ponieważ w ostatecznej batalii okazali się wyraźnie lepsi od Perth Wildcats, których pokonali 91:78, awansowali do czwórki. W niej czeka już na nich ekipa z Sydney, która sezon regularny zakończyła z bilansem 19-9. Byłby on jeszcze nieco okazalszy, w końcówce sezonu pewni już pierwszego miejsca "Królowie" ulegli jednak niżej notowanym ekipom z Adelajdy i Perth. W półfinałach z Cairns Taipans zespół z Sydney będzie faworytem, nawet pomimo tego, że w rundzie zasadniczej to rywale wygrali dwa z trzech bezpośrednich meczów, jedno z tych zwycięstw odnosząc zresztą w Sydney. W obu półfinałowych parach rywalizacja toczy się do trzech wygranych, podobnie zresztą w wielkim finale NBL – drużyna, która jako pierwsza zwycięży trzykrotnie, kończy serię i zdobywa tym samym tytuł mistrza kraju. O ile rywalizacja w parze Sydney Kings - Cairns Taipans rozpocznie się dopiero w najbliższą środę, pierwszy półfinałowy mecz mają już za sobą koszykarze Tasmani JackJumpers i New Zealand Breakers. Drudzy z nich, rozstawieni z dwójką, rozpoczęli serię od efektownej wygranej 88:68. Potwierdziła ona tylko dominację Breakers, którzy w sezonie regularnym wygrali z JackJumpers trzy z czterech meczów. Dla ekipy z Nowej Zelandii było to także szóste kolejne zwycięstwo w lidze. Czterech półfinalistów tegorocznej NBL pod względem osiągnięć można podzielić na dwie grupy. Do pierwszej należą New Zealand Breakers I Sydney Kings. "Królowie" to pierwsza ekipa, która zdobyła trzy mistrzostwa z rzędu i aktualny mistrz ligi, Breakers to pierwszy zespół z Nowej Zelandii, który zasiadł na tronie, a w latach 2011-15 zdobył cztery tytuły w pięć lat. Obie te drużyny mają na koncie po cztery mistrzostwa. Na przeciwległym biegunie są Cairns Taipans i Tasmania JackJumpers, które na premierowe mistrzostwo wciąż czekają. Pierwsi dwukrotnie wystąpili w wielkim finale ligi, drudzy dostąpili zaszczytu gry w nim tylko raz, w ubiegłym sezonie, kiedy to w finałowej serii gładko przegrali 0:3 z Sydney Kings. W bieżącym sezonie obie te drużyny są niżej rozstawione w półfinałach, eksperci nie dają im większych szans na awans, być może jednak pokuszą się o sprawienie niespodzianki i wyeliminowanie faworyzowanych New Zealand Breakers lub Sydney Kings.