Teresa Lipowska kochała go do szaleństwa. Gwiazda „M jak miłość” po niemal pół wieku musiała pochować ukochanego męża

Teresa Lipowska, czyli świetnie znana Barbara Mostowiak z „M jak miłość” dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Mając zaledwie 20 lat, wyszła za mąż za Andrzeja Lipowskiego. Niestety małżeństwo z frywolnym operatorem filmowym rozpadło się już po trzech latach.

Zakochałam się w nim na zabój. Kiedy byłam na ostatnim roku, postanowiliśmy się pobrać. Poszłam do ślubu jako dziewica, jemu ofiarowałam swój wianek - zdradziła swego czasu Krzysztofowi Ibiszowi w programie „Demakijaż”.

Powodem, dla którego małżeństwo Teresy i Andrzeja Lipowskiego się rozpadło, miały być zdrady, jakich operator filmowy miał się dopuszczać względem swojej małżonki. Jak się później okazało, kolejne małżeństwa Lipowskiego również dość szybko się kończyły, a było ich aż pięć!

Znudziłam mu się. Później zorientowałam się, że jemu po prostu wystarczała miłość na krótko. Po mnie miał jeszcze pięć żon - wyznała Teresa Lipowska w programie „Zrozumieć kobietę”.

Po pewnym czasie Teresa Lipowska znów uwierzyła w prawdziwą miłość. Wszystko dzięki Tomaszowi Zaliwskiemu, za którego aktorka wyszła w grudniu 1963 roku. Dziesięć lat później para przywitała na świecie syna Marcin. Lipowska i Zaliwski przez prawie 40 lat tworzyli małżeństwo jak z bajki. -Tolerancja, wyrozumiałość, miłość - to według aktorki klucz do szczęśliwego związku, o czym wspominała w programie „Taka jak Ty”.

Małżeńską sielankę przerwała tragiczna diagnoza, jaką Teresa Lipowska i Tomasz Zaliwski usłyszeli w 2003 roku. U męża aktorki wykryto nowotwór. Artystka była załamana. Mimo to dzielnie opiekowała się ukochanym aż do jego śmierci w 2006 roku. Tomasz Zaliwski został pochowany w Warszawie, na cmentarzu w Pyrach.

Mój mąż chorował trzy lata w potwornych bólach. Cały czas musiał przyjmować morfinę. Ja to wszystko z nim przeżywałam. Bardzo. Może lepiej, gdyby umarł nagle na jakieś serce, nie wiem - wyznała swego czasu w rozmowie z „Faktem”.

Choć od śmierci Tomasz Zaliwskiego minęło już wiele lat, to aktorka nadal odczuwa tęsknotę za ukochanym. Wielokrotnie wraca pamięcią do cudownych chwil, jakie z nim przeżyła. W jednej z rozmów Teresa Lipowska podzieliła się wyjątkowym wspomnieniem związanym z ukochanym mężem. Jak przyznała, zrobił dla niej coś szczególnego...

Mąż specjalnie dla mnie wyremontował łódkę i nazwał Serduszko - przytacza słowa aktorki serwis „Viva!”.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl