Bill Paxton nie żyje. Aktor zmarł w wieku 61 lat, przyczyną śmierci były powikłania po operacji. Zapamiętamy go m.in. z roli szeregowca Hudsona w filmie "Obcy - Decydujące starcie", astronauty Freda Haise'a w "Apollo 13" czy Brocka Lovetta w "Titanicu". W oświadczeniu rodziny aktora możemy przeczytać:
Ze bólem serca informujemy, że Bill Paxton zmarł w wyniku pooperacyjnych powikłań. Był kochającym mężem i ojcem. Karierę w Hollywood rozpoczął od pracy scenografa. Miał bogatą, trwającą cztery dekady karierę jako lubiany i ceniony aktor oraz filmowiec. Jego pasja dla sztuki była znana wszystkim jego bliskim, był pełen ciepła i niespożytej energii. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie żałoby."
Po karierze aktorskiej Paxton zajął się reżyserią. Był trzykrotnie nominowany do Złotych Globów.
Źródło: Associated Press, x-news
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć