2000
Czwartek 26.05.2011 13:00 Odcinek 17
Piątek 20.05.2011 13:10 Odcinek 13
Czwartek 19.05.2011 13:05 Odcinek 12
Środa 18.05.2011 13:10 Odcinek 11
Wtorek 17.05.2011 13:10 Odcinek 10
Poniedziałek 16.05.2011 13:10 Odcinek 9
Piątek 13.05.2011 13:05 Odcinek 8
Czwartek 12.05.2011 13:15 Odcinek 7
Środa 11.05.2011 13:10 Odcinek 6
Wtorek 10.05.2011 13:10 Odcinek 5
Poniedziałek 09.05.2011 13:10 Odcinek 4
Piątek 06.05.2011 13:10 Odcinek 3
Program z cyklu publicystycznego pod wspólnym tytułem "Chopin, jakiego nie znamy" przybliżającego sylwetkę Fryderyka Chopina, odsłaniając interesujące, a nie znane dotąd fakty z jego życia. Autorka cyklu, Małgorzata Jedynak - Pietkiewicz, zaprasza do swego programu wybitnych znawców życia i twórczości wielkiego kompozytora: muzykologów, badaczy, dziennikarzy muzycznych. Kolejne wydanie programu przybliża epokę, w której żył wielki kompozytor. Nie ulega wątpliwości, że należał do romantyzmu nie tylko dlatego, że tak wynikało z jego metryki. Romantyczna była także jego osobowość: był czuły, namiętny, tajemniczy, miał wrodzoną dystynkcję i subtelność. Nie przychodziło mu jednak łatwo dostrojenie się do ducha swoich czasów. Wychowany w kulcie klasycznych mistrzów, z których najbliżsi mu byli Bach i Mozart, z zaskakującą rezerwą odnosił się do Beethovena, który przecież "rozpoczął romantyczną rewolucję i uwolnił muzykę z pęt". Zachowywał też dystans do twórczości swoich kolegów - romantyków. Obojętnie podchodził do dzieł Webera, nie lubił muzyki Schuberta, Mendelssohna i Schumanna. Zachwycał się Lisztem jako pianistą, ale nie uznawał jego dorobku kompozytorskiego. Sam pozostawał do końca życia twórcą specyficznym, tworzącym przede wszystkim na jeden instrument - fortepian i wykorzystującym, co prawda, romantyczne formy: ballady, nokturny, fantazje, mazurki. Ubolewano jednak, że nie komponuje dzieł "należnych" epoce romantycznej: oper i symfonii. Spośród innych kompozytorów tej epoki wyróżniała go też niewątpliwie narodowość: polskość jego muzyki stanowiła owe "armaty ukryte w kwiatach", wedle słów Roberta Schumanna.
Telemagazyn z wydaniem magazynowym: