Dar życia

Roger Depta z Lublina jest radosnym, ciekawym świata dziewięciolatkiem. Gdy miał trzy lata zachorował na białaczkę. Jedynym ratunkiem dla chłopca był przeszczep szpiku. Poszukiwania dawcy zakończyły się sukcesem, został nim czterdziestokilkulatek z Niemiec Uwe Wollenzien. Chociaż po przeszczepie Roger długo jeszcze musiał dochodzić do siebie, walcząc z niespodziewaną chorobą poprzeszczepową, bez wątpienia nie przeżyłby, gdyby nie jego genetyczny bliźniak z Niemiec. W dziesięciostopniowej skali zgodności genetycznej parametrów szpiku Roger i Uwe mieli 10 punktów na 10 możliwych. To dlatego mówią o sobie, że są braćmi. Poznali się trzy lata temu, gdy od przeszczepu minęły dwa lata, po których biorca ma prawo dowiadywać się, kto był jego dawcą. Historia o sile dobra, które zbliża ludzi i pokonuje wszelkie bariery wieku, narodowości, języka, o nadziei, jaką daje ludzka solidarność, często anonimowa i z oddali, nieoczekująca nic w zamian.