Indianin z Zaborza

Wielki społecznik, niezwykle oddany Bogu i innym, pokorny, wrażliwy i kochający ludzi pastor Janusz Daszuta. Wraz z rodziną mieszkał w Zaborzu i to tu od wielu lat wspólnie z żoną organizował Wioski Indiańskie dla dzieci. Pastorem Kościoła Ewangelicko - Metodystycznego był od 1996 roku. Był także przewodniczącym Świętokrzyskiego Oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej i członkiem Stowarzyszenia im. Jana Karskiego. W latach 2003 - 2007 pełnił funkcję radnego Miasta i Gminy Morawica. Był współinicjatorem odbywającego się w Kielcach 4 lipca, w rocznicę pogromu żydowskiego, Marszu Pamięci i Modlitwy. To między innymi za tę inicjatywę został doceniony w 2015 roku i uhonorowany honorowa nagrodą im. ks. Romana Indrzejczyka ustanowioną przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów. Był także odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi. Zmarł w nocy z 21 na 22 lipca 2018 roku, po długiej walce z ciężką chorobą. W programie wspomnienie tego o wyjątkowego człowieka. Indiańska Wioska w Zaborzu w gminie Morawica - to wakacyjny projekt, którego pomysłodawcą był pastor Daszuta. Ma formę półkolonii dla najmłodszych. Każdego roku w wakacyjnym odpoczynku uczestniczy około 300 dzieci w wieku od 7 do 13 lat, głównie z gminy Morawica. Towarzyszy im stu wolontariuszy, m.in. ze Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu wspólne zabawy i ciekawe warsztaty połączone są z nauką języka angielskiego. Organizatorem jest Parafia Kościoła Ewangelicko - Metodystycznego w Kielcach. Przygotowania logistyczne rozpoczynają się na wiele miesięcy przed inauguracją wydarzenia, a wszyscy członkowie zespołu organizacyjnego, a także wolontariusze dołączający na czas trwania Wioski Indiańskiej, pracują charytatywnie i nie czerpią z tego żadnych korzyści finansowych. Ofiarowują za to ogrom swojego wolnego czasu i zaangażowania, by Wioska była miejscem bezpiecznym i atrakcyjnym dla wszystkich. Cieszy nas bardzo, że wielu uczestników, którzy dorastali wraz z Wioską Indiańską, nie mogąc już z powodu wieku rejestrować się w plemionach, staje się wolontariuszami. Z Wioską Indiańską trudno się rozstać! Każdego roku, nawiązując do historii pierwszych igrzysk Kids Games, dołącza do nas zespół ze Stanów Zjednoczonych, wspierając nas swoją obecnością, niesamowitą energią oraz finansami. Wieloletnia współpraca z parafią metodystyczną w O'Fallon w stanie Illinois owocuje tym, że jesteśmy w stanie kontynuować dzieło, które rozpoczęliśmy. Dla dzieci to niezwykła okazja do nauki żywego języka angielskiego i od razu jego praktycznego wykorzystania w konwersacjach z amerykańskimi wodzami plemion.